forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Współczesna czarownica - wygraj książkę "Czarownice z Pirenejów".

LubimyCzytać
utworzył 29.02.2016 o 12:17

Brianda de Lubich, jedyna spadkobierczyni najpotężniejszego pana feudalnego w hrabstwie Orrun, obserwuje, jak po śmierci ojca jej świat się rozpada. Pośród szalejącej wokół wojny, oskarżona razem z dwudziestoma trzema innymi kobietami o uprawianie czarów, ocalenia szukać będzie w mężczyźnie – tym jedynym, któremu przysięgła wieczną miłość. Pięćset lat później, Briandę, młodą panią inżynier z Madrytu męczą koszmary senne. W poszukiwaniu spokoju jedzie ona do ciotki, mieszkającej w małej miejscowości w Pirenejach. Ku własnemu zdziwieniu, szaleńczo zakochuje się tam w cudzoziemcu, przybyłym w odległe góry, by odbudować stary dom, który odziedziczył po przodkach.


W książkach, magia oraz rzucone klątwy nie znają kalendarza i mogą przechodzić z pokolenia na pokolenie. Czy w Waszym życiu też tak jest? Czy posiadacie jakąś cechę, którą mogliście odziedziczyć po Waszej pra, pra, pra... babce - czarownicy? Czy zostało w Was trochę magii, którą oddziałujecie na otoczenie? A jeśli tak, to w jaki sposób się objawia?


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Czarownice z Pirenejów - Jacek Skowroński
Czarownice z Pirenejów

Autor : Luz Gabás

Kolejna powieść autorki "Palm na śniegu". Brianda de Lubich, jedyna spadkobierczyni najpotężniejszego pana feudalnego w hrabstwie Orrun, obserwuje, jak po śmierci ojca jej świat się rozpada. Pośród szalejącej wokół wojny, oskarżona razem z dwudziestoma trzema innymi kobietami o uprawianie czarów, ocalenia szukać będzie w mężczyźnie – tym jedynym, któremu przysięgła wieczną miłość. Historia tej niezłomnej miłości znajdzie swój ciąg dalszy wiele wieków później, kiedy pewna młoda pani inżynier zacznie wracać do przeszłości i zarazem, ku własnemu zdziwieniu, szaleńczo zakocha się w cudzoziemcu, przybyłym w odległe góry, by odbudować stary dom, który odziedziczył po przodkach. Dzikie krajobrazy szesnastowiecznego francusko-hiszpańskiego pogranicza i niedostępne Pireneje stają się tłem dla niezwykłej historii o szalonej namiętności, miłości, która przetrwała wszystko, i ludzkiej podłości, która nie cofnie się przed niczym.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 29 lutego do 7 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Muza.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [74]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Klops 01.03.2016 16:02
Czytelnik

Oczywiście, że odziedziczyłam po prababce niezwykłe zdolności. Otóż potrafię nieźle CZAROWAĆ, gdy brakuje mi odwagi, aby przyznać się do błędu albo muszę podkolorować moje osiągnięcia przed szefem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czarnula 01.03.2016 14:51
Czytelniczka

„Uważaj czego pragniesz” – mówiła lekko się uśmiechając.
„Przecież wiem, czego chcę” – myślałam.
Każdy z nas stale czegoś pragnie, ale co, kiedy nieprzemyślane marzenia zaczynają się spełniać w dosyć przewrotnych konfiguracjach? I co jeśli nie zawsze wychodzą nam na dobre?
Gdy wymyślone sytuacje zaczynają się zdarzać, a wyobrażeni ludzie pojawiać w życiu ciężko nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Vianne 01.03.2016 12:58
Czytelniczka

Magia się nie zmienia, zmieniają się czasy. Talent magiczny w mojej rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Kiedyś moja praprababka do pracy potrzebowała żeliwnych kociołków, ziołowych wywarów, skomplikowanych mikstur. Kiedyś wzbudzała w ludziach strach, i tylko najodważniejsi i najbardziej zdesperowani odwiedzali ją w położonej na odludziu małej chatce. Kiedyś,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bonnemort 01.03.2016 10:04
Czytelnik

Poczucie osamotnienia i odrębności towarzyszyło mi od najmłodszych lat, zawsze ciągnęło mnie w głąb dębowego lasu, chociaż Babcia zabraniała dzieciom oddalać się od domu. Lubiłam bawić się sama, obserwując zwierzęta i rośliny, dziwił całą rodzinę fakt, że zwierzęta się mnie nie boją, nawet wściekły królik, który gryzł wszystkich przy mnie zachowywał się spokojnie. Jako...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bury 01.03.2016 07:52
Czytelnik

To nic nie znaczy, że gdy ktoś mnie obserwuje miewam ostrzegawczy dreszcz. Nic nie znaczy też, że czarne koty na mnie prychają. To nic, że czasem po prost wiem co mam robić, chociaż nigdy wcześniej tego nie robiłem. To żadna magia, przecież gdybym miał magiczną moc to bym wam o tym powiedział. Wierzycie mi prawda?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Magdalena AngryMonkey 29.02.2016 22:49
Bibliotekarka

U mnie ze strony mamy, rodzi się zawsze przynajmniej jedna kobieta. I powiem szczerze - każda z nich posiada cudowny dar. Z warzyw i owoców, z dodatkiem ziół ogródkowych potrafią sprawić takie cuda! Na sam widok i zapach, aż ślinka cieknie. Także przez swoje magiczne wywary warzywne potrafią wyleczyć niejedną dopadającą nas chorobę. Wiem skąd tyle mężczyzn za nimi niegdyś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
TurkusR 29.02.2016 22:36
Czytelniczka

Nietrudno poznać czarownicę, wszak jej atrybuty każdy zna - kociołek, miotła, kapelusz z dużym rondem i garbaty nos. Tak się składa, że wszystkie te atrybuty posiadają kobiety w mojej rodzinie, więc i ja musiałam je przejąć. Ach to konserwatywne DNA! Niby pełne fantazji, ale jednak staroświeckie. Kociołek posiadam, bo w mojej rodzinie dobrze się gotuje potrawy jednogarnkowe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
pieceofkate 29.02.2016 22:27
Czytelniczka

W istnienie magii, czy jak to ludzie nazywają w dzisiejszych czasach "Zjawisk, których nie da się naukowo wyjaśnić" wierzę od dziecka. Otrzymałam dar, chociaż czasem przemienia się to w karę. Część moich snów spełnia się - niestety nie tylko te dobre i szczęśliwe.. A śnię o wszystkim i we wszystkich kolorach. Potrafię być narysowaną postacią z kreskówki, oraz bohaterką gry...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
znowu_czytam 29.02.2016 20:28
Czytelniczka

W mojej rodzinie magia odgrywa kluczową rolę. Gdy byłam dzieckiem babcia opowiadała mi historie o czarownicach i siostrach "zmoru". Przekazała mi także domowe sposoby na zwalczanie wszelkich dolegliwości począwszy od leku na kaszel po antidotum na złamane serce. Cieszę się, że odziedziczyłam po niej bujną wyobraźnię i miłość do książek :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ellie 29.02.2016 19:29
Czytelnik

Hmmm, czy mogę nazwać moją przypadłość jakimś dziedzictwem po pra pra pra...babce-czarownicy? Kto wie..?
Otóż moim darem jest umiejętność czytania w ludziach. Naprawdę. Potrafię spojrzeć na człowieka, chwilę z nim porozmawiać i już wiem jak się czuje, jaką jest osobą. Wystarczy sposób w jaki się uśmiecha lub wyraz oczu. Nawet, a może zwłaszcza wtedy gdy ktoś próbuje ukryć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej