forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Ratuj się, kto może - wygraj książkę "Metro 2035".

LubimyCzytać
utworzył 13.01.2016 o 13:12

Trzecia wojna światowa starła ludzkość z powierzchni ziemi. Miasta obróciły się w proch. W Moskwie przeżyli tylko ci, którzy zdążyli dobiec do bram metra. Tam, na głębokości dziesiątek metrów ludzie próbują przeczekać koniec cywilizacji. W miejsce utraconego świata stworzyli swój własny ułomny światek. Marzą o powrocie na powierzchnię – kiedyś, kiedy obniży się poziom radiacji. I nie tracą nadziei na odnalezienie innych ocalałych…


W razie końca cywilizacji, w dwóch istniejących w Polsce liniach metra, nie uratuje się zbyt wielu ludzi. Pomyślcie o Waszym miejscu zamieszkania. Gdzie w pobliżu moglibyście szukać schronienia? I jakie dwie postaci literackie zabralibyście tam ze sobą, żeby zapewniły Wam bezpieczeństwo w post-apokaliptycznym świecie?


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Metro 2035 - Jacek Skowroński
Metro 2035

Autor : Dmitry Glukhovsky

Trzecia wojna światowa starła ludzkość z powierzchni Ziemi. Planeta opustoszała. Całe miasta obróciły się w proch i pył. Przestał istnieć transport, zamarła komunikacja. Radio milczy na wszystkich częstotliwościach. W Moskwie przeżyli tylko ci, którzy przy wtórze syren alarmowych zdążyli dobiec do bram metra. Tam, na głębokości dziesiątek metrów, na stacjach i w tunelach, ludzie próbują przeczekać koniec cywilizacji. W miejsce utraconego ogromnego świata stworzyli swój własny ułomny światek. Czepiają się życia i ani myślą się poddać. Pewnie marzą o powrocie na powierzchnię – kiedyś, kiedy obniży się poziom radiacji. I nie tracą nadziei na odnalezienie innych ocalałych… Metro 2035 kontynuuje historię Artema z pierwszego tomu kultowej serii. Na tę książkę miliony czekały przez całe dziesięć lat, a prawa do tłumaczenia wydawnictwa wykupiły na długo przed jej ukończeniem. Metro 2035 jest przy tym książką niezależną i również od niej można zacząć przygodę z cyklem Glukhovsky’ego, który podbił serca czytelników w Rosji i na całym świecie.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 13 stycznia do 20 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Insignis.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [81]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
MałaMi883 15.01.2016 16:59
Czytelnik

W razie końca cywilizacji, pobiegnę do sąsiadów, gdzie stoją stare ruiny i schron. Na pewno bym tam przeżyła. Zabrałabym ze sobą, hmmm...
Sachę z książki C. J. Daugherty "Tajemny ogień", przecież jest nieśmiertelny. Na pewno by mnie obronił i nie pozwolił, aby coś mi się stało. Drugą osobą, którą bym przygarnęła byłaby Allie z serii "Wybrani", która na pewno by zachowała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BartłomiejNieBartosz 15.01.2016 11:53
Czytelnik

Uciekłbym do szpitala! W mojej okolicy (Łódź) istnieją dwa szpitale, które na wypadek wojny, kataklizmu lub innego stanu wyjątkowego, posiadają rozległe podziemia. Szpital Wojskowej Akademii Medycznej i Szpital dziecięcy. Ja wybrałbym szpital dziecięcy, bo jest bliżej. W jego podziemiach jest schron przeciwbombowy (nie jestem pewien, ale spełnia on chyba też wymogi schronu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
soursoup1991 15.01.2016 11:11
Czytelnik

W mojej miejscowości raczej nie ma takiego miejsca na schronienie. Może wybrałbym jakieś podziemia? Może kościoła?,może pod szpitalem?,albo sam wiedząc o zbliżającej się zagładzie wybudowałbym bunkier. Wtedy mógłbym go urządzić po swojemu. .Byłoby schludnie ,praktycznie i wygodnie. A jakie postacie literackie by mi towarzyszyły? To trudne, bo muszę wybrać tylko dwie. Po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
krynston 15.01.2016 11:06
Czytelnik

W moim mieście istnieje osiedle wybudowane w czasach zimnej wojny, które służyć miało właśnie ochronie przed wybuchem jądrowym. Pod każdym blokiem osiedla istnieją przeciwatomowe schrony z aparaturą do uzdatniania powietrza, z zapasem wody (myślę, że ta woda już się nie nadaje do picia od lat 60-tych- trzeba pamiętać o nowych zapasach) oraz z łóżkami i innymi potrzebnymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AsiaG 15.01.2016 09:17
Czytelniczka

Mieszkając w maleńkiej wioseczce i to bez sąsiadów nie musiałabym w ogóle szukać schronienia, a jedynie nie wychodzić z domu. Mało prawdopodobne, by nawet apokalipsa tam dotarła (:D ), lecz jeśli jednak by się tak stało to schronienie znalazłabym w swojej bezdennej wręcz piwnicy. A towarzyszyliby mi kot Behemot oraz Wiedźmin. Pierwszy po to, by mnie raczyć swymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tomdra 15.01.2016 00:24
Czytelnik

Na Śląsku to tylko do kopalni, a jak apokalipsa to tylko z Rolandem z Mrocznej Wieży Kinga.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marookko 15.01.2016 00:06
Czytelnik

U mnie jest taka dziura, że koniec świata nawet do mnie nie trafi.
Mark Watney byłby świetnym towarzyszem. Botanik, inżynier i nie poddaje się mimo wielu przeciwności. Do tego człowiek z poczuciem humoru.
Geralt z Rivii jest drugim z bohaterów, których chciałbym mieć przy sobie. Kto zna się lepiej na zabijaniu potworów niż on?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wiktor 14.01.2016 22:47
Czytelnik

Schroniłbym się w moich najbliższych okolicach, a mianowicie w Bieszczadach. Panuje tam taka cisza i spokój, a jednocześnie rządzi dzika natura, że żaden koniec świata nie odważyłby się dosięgnąć tego regionu. Ze sobą zabrałbym Legolasa, ponieważ tak uzdolniony łucznik jak on świetnie by się sprawdził w takich warunkach. Ponadto, jako elf, lasy są jego naturalnym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Julka 14.01.2016 19:11
Czytelnik

Miejsce jakie przychodzi mi na myśl to opuszczony zakład psychiatryczny. Miejsce czy bezpieczne myślę ,że owszem nie znam zbyt wielu osób które wybrało by się na niedzielny spacerek by pozwiedzać zakład psychiatryczny.Lecz nie znam zbyt wielu osób które odważyło by się wybrać własnie o to takie schronienie być może to miejsce okazałoby się tymczasowym domem podczas o to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nathly 14.01.2016 16:46
Czytelnik

Mieszkam w małej miejscowości, w której nie ma zbyt wielu miejsc do ukrycia się. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to kościół. Ponoć znajdują się pod nim katakumby. Bez wątpienia zabrałabym ze sobą Jace'a z Darów Anioła. Jest świetnym wojownikiem, a jako Nocny Łowca mógłby zapewnić nam broń, jaka jest ukryta dla Nefilim w kościołach. Nie zabrakłoby Minho z Więźnia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej