-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać14
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Cytaty z tagiem "skazańcy" [7]
[ + Dodaj cytat]Pomiędzy szpalerem skazańców jechało dwóch jeźdźców. Obaj mieli na sobie kosztowne kolczugi misternie plecione z tysięcy stalowych kółeczek. Narzucili na nie tuniki i jedwabne płaszcze, na których jeden miał wyszytego lwa wspartego o cedr – rodowy herb Skalarów – a drugi gryfa Akritasów. Rozmawiali, ignorując wbitych na pal, jakby to były przydrożne drzewa, a nie cierpiący katusze ludzie.
Na dywanie leży Janek.
Tak blady.
Martwy.
Tam leżę ja.
Pod ciałem czerwona plama.
skazańcy
wiedzą co ich czeka
nie mają przyszłości
kroczą przez ciemność
nie zaznają już światła dnia
...
Wystarczyła jedna chwila. Jedna chwila. Nieodpowiednia. Przeklęta. Nieuchwytna. Parszywa. Oto jesteśmy. Nazywamy to różnie: fatum, los, przeznaczenie, przekleństwo, karma, ścieżka życia. Nieważne, co byśmy zrobili, zawsze kończy się tak samo. Nasze historie zbiegają się ku jednemu miejscu i ściśle określonej scenie. Schemat znamy na pamięć. Jest nią miejsce skazania.
Uciekajcie z tej ciemności. Ona kusi iluzją. Wybór pięknie pachnie. Wyobrażenie wolności wspaniale smakuje. Oddalcie się, zanim iluzja złapie swoimi mackami, przyssie się, wciągnie w mrok i nie pozwoli odejść. Nie każdy ma tyle sił, aby stanąć na granicy i wrócić. Nie każda próba kończy się przejściem. Wielu zostaje i staje się najgorszym przypadkiem skazańców. Zaufajcie mi. Uciekajcie jak najszybciej od tych myśli. Wyplujcie je. Być może macie szansę nie stać się skazańcami. I tak my wszyscy jesteśmy skazańcami.
Leżąc przy naszym nocnym ognisku, patrzą na ten świetlisty owoc i mówią sobie: "Ludzie nie wiedzą, co to jest pomarańcza". Mówię sobie także: "Jesteśmy skazani",, i jeszcze raz ta świadomość nie pozbawia mnie doznawanej przyjemności. Ta połowa pomarańczy, którą ściskam w ręce, daje mi jedną z największych radości w życiu. Kładę się na plecach, zaczynam ssać owoc, liczą gwiazdy spadające. Przez minutę jestem nieskończenie szczęśliwy. I mówię sobie jeszcze: "świat, w którego ryzach żyjemy, można pojąć wtedy dopiero, kiedy się jest nim zamkniętym". Dopiero dziś rozumiem: papierosa i kieliszek rumu skazańca. Nie mogłem pojąć, jak się zgadza na tak mizerne radości. Tymczasem dają radość prawdziwą. Wyobrażam sobie, że jest dzielny, jeśli się uśmiecha. Ale on uśmiecha się na myśl o kieliszku rumu. Nikt nie wie, że zmienił perspektywę i że z tej jednej ostatniej godziny zrobił sobie całe życie ludzkie.
Są tacy, którzy są ludźmi, ale nie są traktowani jak ludzie, i to są skazańcy, i gisaeng.