-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "byt" [188]
[ + Dodaj cytat]Ludzie wyrabiają sobie zdanie na twój temat, jeszcze zanim cię poznają.(...)Myślą, że wszystko o tobie wiedzą. Tylko że nigdy nie jesteś tym, za kogo cię mają.
Tak, Sasza, jesteśmy falami na powierzchni oceanu, wzorem szronu na szybie. Czy kto istnieje, czy tylko zdaje mu się, że istnieje... W Lodzie jest bytem niezniszczalnym, wiecznotrwałym - jak liczba, twierdzenie matematyczne czy sylogizm. Ale czy liczba żyje? Czy zmienia się z sekundy na sekundę? A tym jest żywot każdy: zmianą, zaprzeczeniem siebie samego sprzed chwili, to znaczy Kłamstwem. Działanie, to znaczy zmiana, jest naturą Kłamstwa; bezruch, to znaczy niezmienność, jest naturą Prawdy. Ten, kto by istotnie poznał pełną prawdę o sobie, wstąpiłby tym samym do królestwa idej, powszechników wiecznotrwałych, pomiędzy sylogizmy, konjunkcje i liczby nagie.
Nie wolno przedstawiać ani oceniać innego (bohatera) z zewnątrz, nie zaakceptowawszy uprzednio wyjątkowości jego własnego nie-alibi w byciu.
Należę do ludzi, których kocham, a oni należą do mnie - ci ludzie i moja miłość i wierność względem nich definiują mnie w znacznie większym stopniu niż jakiekolwiek słowo czy ugrupowanie.
Niebyt musi w pewnym sensie być, gdyż inaczej – czym jest to czego nie ma? Tej powikłanej doktrynie można by nadać miano brody Platona. Historycznie rzecz biorąc, okazała się ona bardzo twarda, stępiając często ostrze brzytwy Ockhama.
W życiu trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, nawet do wieczności.
Tylko fikcje małego wycinka społecznego bytu naszego gatunku stworzyły fikcję sensu całości bytu.
Czym jestem? Z jednej strony punktem. Z drugiej zlepkiem galaktyk. Światy rodzą się we mnie, rozprzestrzeniają, niszczeją, umierają. Jestem galaktykami, jestem miliardami stuleci dla systemów kosmicznych. Jestem miliardami i miliardami kilometrów dla istot, których nie znam, istot, które działają we mnie, oburzają się, buntują, zwalczają się wzajem, kochają się, nienawidzą. Tak, to wszystko jest we mnie.
Wcześniej czy później nawet najsolidniejsza trumna musi spróchnieć i wpuścić życie, by karmiło się śmiercią. Tak działa świat i jakie to ma znaczenie? Kiedy serce przestaje bić, a mózg się dusi, nasze dusze gdzieś wędrują albo po prostu przestajemy istnieć.
Każda rzecz jest uczyniona po to, aby sczeznąć; cud polega na tym, że to się jeszcze nie dokonało.