-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "bulimia" [11]
[ + Dodaj cytat]Na zewnątrz robiłam wrażenie bezproblemowej,otwartej i dobrze zorganizowanej osoby. W środku jednak przypominałam gąsienice w swoim kokonie. Zamotana we własne problemy i lęki.Całkowicie zamknięta i często blisko pęknięcia.
Na zewnątrz robiłam wrażenie bezproblemowej, otwartej i dobrze zorganizowanej osoby. W środku jednak przypominałam gąsienice w swoim kokonie. Zamotana we własne problemy i lęki.
I dopiero dzięki temu dostrzegłam samą siebie. Tylko poprzez innych.
A właściwie to dlaczego nie jesteśmy katolikami? Poszlibyśmy do spowiedzi i mogli potem robić wszystko od nowa. Jakw w chwilach, kiedy czujesz ucisk w żołądku i wkładasz sobie palce do gardła, żeby zwymiotować. A po tym możesz się znowu obżerać. Taka odnawialność człowieka. Jak to jest dobrze wymyślone!
Odchudzamy nasze ciało. Niszczymy nasze ciało. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - bo to klatka, która więzi nas i zmusza do stykania się z emocjami, od których pragniemy uciec i którym nie jesteśmy w stanie stawić czoła.
Od początku bulimii, kiedy osiągnęłam idealną według mamy wagę, przytyłam pięć kilogramów. Owe pięć kilogramów to pierwsze, co widzę po przebudzeniu, ostatnie, kiedy się kładę, i właśnie one najbardziej absorbują mnie w ciągu dnia. Mam obsesję na punkcie tych pięciu kilogramów. Jestem nimi udręczona.
Jak mogłam więc zostawić bulimię na zawsze? Jaka zła by ona nie była, zawsze wiernie za mną szła, krok w krok, gdziekolwiek się nie wybrałam. Jak byłoby bez niej, nie umiałam sobie wyobrazić. Bez niej byłabym samotna.
Osoba z depresją i zaburzeniami odżywiania zwykle nie chce sięgnąć po jakąkolwiek pomoc. Zawsze uważa, że ze wszystkim poradzi sobie sama, a właściwie to nie ma z czym sobie radzić, bo wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Każda z tych „młodych dam” była tak bardzo skupiona na liczeniu kalorii, że zupełnie nie zastanawiała się nad tym, jakiej wartości składniki odżywcze wprowadza do swojego organizmu. Każdej z nich było ciężko porzucić przekonanie o tym, że nie musi już liczyć żadnych kalorii aby utrzymać zdrowy piękny wygląd oraz filigranową sylwetkę. Największą jednak trudność każdej z „młodych dam” stwarzało pojęcie faktu, że mogą on nawet jeść tłuszcze.