-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "adhd" [10]
[ + Dodaj cytat]W dzieciństwie zdiagnozowano u niego ADHDDAAADHD (n.w.) ABT, co oznaczało zespół niezwykłej wymyślności w zamącaniu kanonów upaleniem oraz nadpobudliwości wzdęciowej z zaburzeniami koncentracji uwagi (nie wspominając) nieco zbytnio rozwiniętej. Nawet jako człowiek dorosły Zaphod nie był w stanie zapanować nad tym stanem, nigdy bowiem nie pamiętał, na co choruje.
Sugerował w niej, że rosnące wskaźniki autyzmu, homoseksualizmu, otyłości, dysleksji, ADHD, narkomanii, padaczki, przestępczości wśród nieletnich i seryjnych morderstw były przejawami epidemii zapalenia mózgu wywołanego przymusowymi szczepieniami.
Mam taki defekt, ciągła gonitwa myśli, nadmiar wrażeń, to wszystko bardzo mnie meczy. Tylko w trakcie malowania mogę odetchnąć od siebie. To jest prawdziwe ukojenie.
Nikt nie wie, jak powszechne jest zjawisko „przediagnozowywania” ADHD, choć lekarze piszą o nim od dawna. Co istotne, w pewnym badaniu na ten temat jako jedną z potencjalnych przyczyn tego trendu wymieniono właśnie korzyści osobiste, jakie mogą płynąć z diagnozy.
Osoby z ADHD mają pewną rzadką umiejętność: choć wielokrotnie ponoszą porażki, nigdy nie tracą nadziei.
Wiele razy słyszałam opinie, że ADHD nie istnieje. Że wymyślono je po to, żeby usprawiedliwić rodziny niewydolne wychowawczo albo faszerować dziecko psychotropami. Pół biedy, jeśli takie rzeczy gadają ludzie, którzy nie mają wykształcenia psychologicznego ani pedagogicznego i nigdy nie zetknęli się z dziećmi z zaburzeniami. Ale jeżeli nauczyciele potrafią powiedzieć, że dzieci z ADHD to patologia, to o czym mówimy?
To strasznie wkurzające. Dla nauczyciela dziecko, które nie zwraca na siebie uwagi, to ideał. Tama nie gada, nie zachowuje się agresywnie, nie zakłóca lekcji, tylko siedzi w ławce i odpływa. Nauczyciele się cieszą, że jest grzeczna i cichutka, nikt nie dostrzega, że ma problem.
Wokół autyzmu narosło mnóstwo mitów. Na przykład, że dzieci z zaburzeniami są "niegrzeczne" i "rozpuszczone". Proszę wziąć te słowa w cudzysłów. Nie każda osoba ze spektrum autyzmu czy ADHD ma zachowania trudne i nie każda musi sprawiać wrażenia źle wychowanej. Na co dzień spotykamy ich wiele, na ulicy, w tramwaju. Czasem pytamy je o godzinę czy o drogę i widząc ich zachowanie, nigdy byśmy nie pomyśleli, że to osoby z zaburzeniami rozwojowymi. Często tego nie widać.
Znać diagnozę a pogodzić się, zrozumieć i przystosować do nowej rzeczywistości to dwie zupełnie różne sprawy. Wiem, na czym polega ADHD. Jednak czasem nie wytrzymuję. Wtedy przeważnie na niego krzyczę. Z bezsilności. Bo ile można go o coś prosić? Kiedy o to pytam, potrafi odpowiedzieć: "Tylko raz". Jakby tych pięciu pozostałych razy nie słyszał. Życie z dzieckiem, które prawie na każde pytanie odpowiada: "Nie wiem", a połowy rzeczy nie pamięta, jest strasznie męczące.
W szkole mam dzieci przez czterdzieści pięć minut. Zdaję sobie sprawę, że to brzmi niefajnie, ale gdy mam w klasie ucznia z problemami, to wiem, że muszę z nim przetrwać tylko jedną lekcję. Później będę miała spokój.. Będzie się z nim męczył ktoś inny. Kiedy dziecko wpadnie w histerię, nie stresuję się tak, bo zawsze mogę wezwać pomoc. W domu nikt mi nie pomoże, jestem z tym sama. W domu nie mam dzwonka na przerwę. Nie mogę wyjść i zamknąć za sobą drzwi, chociaż nieraz bardzo bym chciała.