-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "adam" [34]
[ + Dodaj cytat]
Igła i nici, ciało i krew,
złamane serce, błyszczący szew.
Szwów brylantowe iskrzenie
to gwiazdy nad moim więzieniem.
Mogę cię stracić w taki sposób, jeśli nie stracę cię dzisiaj. Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz.
Pozwoliłem jej odejść. Naprawdę. Ale oto stoi przede mną.
-Czy ciebie nigdy nie męczy bycie upierdliwym? Masz tyle charyzmy co gnijące flaki zwierzaka rozjechanego na drodze.
Zastanówcie się przez chwilę nad regułami chrześcijaństwa. Dobra, co to było, co zjadł Adam, a czego nie powinien był zjeść? To nie było zwykłe jabłko — to był owoc z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego.
Podtekst? «Jak będziesz chciał być za mądry, to ci tak wpierdolę, że się nie pozbierasz» — mówi Pan. Bóg jest Najmądrzejszy i nie życzy sobie żadnej konkurencji.
Czyż nie jest to wobec tego religia w najwyższym stopniu antyintelektualistyczna?
Witam w Rzeźni! Jeśli szukasz wykładu wprowadzającego z ekonomii to jesteś w kurewsko niewłaściwym miejscu, mój przyjacielu! Jeśli szukasz Kręgu, to jest to twoja Mekka! Nazywam się Adam. Ustalam zasady i zapowiadam walki. Obstawianie kończy się, gdy kontrahenci znajdą się na ringu. Żadnego dotykania zawodników, żadnego pomagania, żadnych zmian zakładów i żadnej ingerencji w walkę. Jeśli ktoś złamie jedną z tych zasad, przestawimy mu facjatę i wyrzucimy na zbity pysk bez pieniędzy! To tyczy się również was miłe panie! Więc chłopcy, nie próbujcie użyć swoich lachociągów, by oszukać system!
Igła i nici, ciało i krew,
złamane serce, błyszczący szef.
Szwów brylantowe iskrzenie
to gwiazdy nad moim więzieniem.
Mimo woli myślę o tym, jak w młodości czytałem o legionach artystów, którzy się załamali – Morrison, Joplin, Cobain, Hendrix. Gardziłem nimi. „Osiągnęli to, o czym marzyli, i co wtedy? Zaćpali się na śmierć. Albo palnęli sobie w łeb. Co za banda dupków. Tak? Więc spójrz teraz na siebie. Nie jesteś ćpunem, ale wcale nie radzisz sobie lepiej”.
-Chciałaś usłyszeć odpowiedzi. Na pewno jesteś gotowa?
Siknęła głową.
-Dobrze,powiem ci wszystko-obiecał-A potem, jeśli nadal nie będziesz mi ufać...
-Tobie ufam, twojemu magistrowi-nie.