-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Cytaty z tagiem "światopogląd" [40]
[ + Dodaj cytat]
Nie będę służył temu, w co już nie wierzę, obojętne, czy zwie się to moim domem, moją ojczyzną, czy moim Kościołem; i będę próbował wyrazić siebie w jakiejś formie życia lub sztuki w sposób możliwie wolny i pełny, a dla obrony sięgnę po jedyny oręż, jakiego gotów będę użyć - milczenie, wygnanie i spryt. (tłum. J. Jarniewicz)
I will not serve that in which I no longer believe, whether it call itself my home, my fatherland, or my church: and I will try to express myself in some mode of life or art as freely as I can and as wholly as I can, using for my defence the only arms I allow myself to use—silence, exile, and cunning.
Oboje wiemy, że zło nie istnieje. Kufel piwa jest zły o szóstej rano. Talerz owsianki wygląda parszywie o ósmej wieczorem. Dla mnie widok demagogów posyłających ludzi na śmierć, obracających świat w ruinę świętymi wojnami i rozlewem krwi, unicestwiających całe narody, aby zdobyć uznanie dla jakiejś religijnej lub politycznej "prawdy", jest... Ohydny. Plugawy. Komunizm, faszyzm, syjonizm... wszystko to są poglądy absolutystycznych jednostek narzucone siłą całym kontynentom. I nie ma tu nic do rzeczy szczerość samych przywódców czy ich wyznawców. To, że oni wierzą w swe ideały, sprawia tylko, że wszystkie one są jeszcze tylko bardziej ohydne. Samo to, że potrafią zabijać się nawzajem i dobrowolnie ginąć z powodu nic nieznaczących słów...
To było jak objawienie. Wielu z nas nigdy nie słyszało o systemie wielowartościowym. Pogląd, że wszyscy jednocześnie mogą mieć rację, że każdy ma prawo żyć po swojemu, był dla nas wstrząsem. Jego pojęcie osobistego stylu życia... w tym było coś ekscytującego. Ani dogmat religijny, ani antyreligijny. Koniec sporów o to, która interpretacja świętych tekstów jest poprawna,. Koniec z sektami, odłamami, frakcjami. Koniec ze stosami i więzieniami dla heretyków.
Oczekuję, że lektura mnie wzbogaci, zmieni moje spojrzenie na świat, pozwoli mi przekroczyć pewne granice we mnie samym.
Stare kurwiszcze śmierdzi tak, że chyba dojrzała już do przypadającej raz na wiek kąpieli. Być może nawet starczy czasu, żeby umyć jej zęby.
Liberalizm nie jest religią ani poglądem, ani partią specjalnych interesów. Nie jest religią, ponieważ nie wymaga wiary ani modłów - nie ma w nim bowiem nic mistycznego, ani nie ma w nim dogmatów. Nie jest światopoglądem, ponieważ nie próbuje wyjaśniać wszechświata oraz nie mówi - i nie chce mówić - nic o znaczeniu i celu ludzkiej egzystencji. Nie jest wreszcie partią specjalnych interesów, ponieważ nie zapewnia, ani nie dąży do zapewnienia, szczególnych korzyści jakiejkolwiek jednostce czy grupie.Jest czymś zupełnie innym. Jest ideologią, doktryną wzajemnych relacji między członkami społeczeństwa, a równocześnie zastosowaniem tej doktryny do postępowania ludzkiego w rzeczywistym społeczeństwie. Nie obiecuje niczego ponad to, co jest możliwe do osiągnięcia w społeczeństwie i poprzez społeczeństwo. Dąży do zapewnienia ludziom jednej tylko rzeczy: pokojowego, niczym nie zakłóconego rozwoju materialnego dobrobytu dla wszystkich, aby w ten sposób uchronić ich od zewnętrznych przyczyn bólu i cierpienia - w takim stopniu, w jakim leży to w mocy instytucji społecznych. Zmniejszyć cierpienie, zwiększać szczęśliwość: oto jego cel.
Podziwiał ich. Byli idealistami. On był tylko realistą. I było mu wstyd.
Nigdy nikomu nie udowadniaj swojej racji. Nawet jeśli udowodnisz, nikt i tak nie przyjmie tego do wiadomości.
Ludzie wypierają to, czego nie rozumieją. Tylko tak umieją się przed tym bronić. Zakwestionowanie ich wartości niszczy im cały świat.
Żyjemy w czasach, w których każdemu dajemy prawo do posiadania własnej prawdy, swojego światopoglądu i osobistych opinii na każdy temat. I to poniekąd jest dobre – przecież sam Bóg uczynił nas wolnymi. Bóg dał nam jednak wolność nie dlatego, byśmy sami stanowili zasady życia, ale byśmy je umieli odkrywać oraz byśmy potrafili kochać. Niewolnik nie umie kochać. Nie można przymusić kogoś do miłości. Kochać może tylko ten, kto dobrowolnie chce kochać. I stąd wolność.
Mnogości dzisiejszych wszystkich poglądów towarzyszy charakterystyczne zjawisko: ludzie znają wiele prawd, ale jednocześnie zgubili nadzieję. Nie wiedzą, której prawdy się uchwycić, i ostatecznie żadna z nich nie wyjaśnia im sensu życia. Tymczasem Bóg nie kłamie, a prawda – jedna jedyna – istnieje.
Bóg nie proponuje nam wiary po to, by nas wprowadzać w błąd albo by się cieszyć naszą dezorientacją. Bóg zaprasza nas do wiary, ponieważ chce nam przekazać prawdę, którą tylko On w pełni posiada. I to właśnie ta prawda – prowadząca przez krzyż Chrystusa – jest jedynym źródłem nadziei, która nie przemija mimo wszystkich ciemnych nieszczęść świata i mimo śmierci, będącej największą ludzką ciemnością.
(...)
Clive Staples Lewis (zm. 1963 r.), znany z "Opowieści z Narnii" brytyjski pisarz i filolog, który przebył niegdyś długą drogę do wiary i nawrócił się między innymi dzięki Johnowi Ronaldowi Reuelowi Tolkienowi, autorowi Władcy Pierścieni, wyznał kiedyś:
"Wierzę w chrześcijaństwo, tak samo jak wierzę, że Słońce wzeszło: nie tylko dlatego, że je widzę, ale dlatego, że dzięki niemu widzę wszystko inne."*
*Cytat z przemówienia Lewisa umieszczony na jego pomniku w Poets' Corner w opactwie Westminster.