rozwińzwiń

Świat Jonesa

Okładka książki Świat Jonesa Philip K. Dick
Okładka książki Świat Jonesa
Philip K. Dick Wydawnictwo: Rebis Seria: Dzieła wybrane Philipa K. Dicka fantasy, science fiction
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Dzieła wybrane Philipa K. Dicka
Tytuł oryginału:
The World Jones Made
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2013-08-27
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378184539
Tłumacz:
Norbert Radomski
Tagi:
Norbert Radomski
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Relatywizm, prekognicja i kosmici



2479 64 61

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1966
1802

Na półkach: , , ,

Kolejny popis wyobraźni.

Kolejny popis wyobraźni.

Pokaż mimo to

avatar
207
46

Na półkach:

Ciężko było mi przez to przebrnąć. Ponury świat, niezachęcający bohaterowie, wolno snująca się historia, która mnie nie wciągnęła. Po przeczytaniu miałem jedną myśl: na szczęście to już koniec.

Ciężko było mi przez to przebrnąć. Ponury świat, niezachęcający bohaterowie, wolno snująca się historia, która mnie nie wciągnęła. Po przeczytaniu miałem jedną myśl: na szczęście to już koniec.

Pokaż mimo to

avatar
335
233

Na półkach:

Jak to Dick.
Niesamowity

Jak to Dick.
Niesamowity

Pokaż mimo to

avatar
142
137

Na półkach:

Żyjemy w czsach które stworzył w swojej wyobraźni Philip Dick,tu nie ma zmiłuj, świat kontroluje nas i naszą przestrzeń non stop,sami dajemy się inwigilować a nasze wrodzone lenistwo tylko w tym procesie pomaga."Swiat Jonesa" cenię bardzo wysoko,równie wysoko oceniam "Doktora Bluthgelda",,Trzy stygmaty..."czy "Transmigrację Timothyego.... Taki "Czlowiek z Wysokiego Zamku" to jednak lekko przerklamowane dzieło ktore mnie znużyło,choć pomysł wyjsciowy był znakomity.Atmosfera i ten typowy Dickowski klimat całkowicie mnie pochłonęły,pomysły fabularne które pojawiają się w "Świecie Jonesa" mam takie wrażenie Dick wykorzysta w późniejszych utworach. Philip K. Dick to jeden z najlepszych autorów jakich wydała ta planeta szaleńców i degeneratów.

Żyjemy w czsach które stworzył w swojej wyobraźni Philip Dick,tu nie ma zmiłuj, świat kontroluje nas i naszą przestrzeń non stop,sami dajemy się inwigilować a nasze wrodzone lenistwo tylko w tym procesie pomaga."Swiat Jonesa" cenię bardzo wysoko,równie wysoko oceniam "Doktora Bluthgelda",,Trzy stygmaty..."czy "Transmigrację Timothyego.... Taki "Czlowiek z Wysokiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
208

Na półkach:

We wstępie do tej książki dowiadujemy się, że może być uważana za słabszą bo to jedna z pierwszych powieści Dicka, a moim zdaniem jest dobra, nawet bardzo dobra.
Książka opiera się na bardzo fajnym pomyśle, jest napisana dobrym językiem, wciąga - czego chcieć więcej?
Gorąco polecam.

We wstępie do tej książki dowiadujemy się, że może być uważana za słabszą bo to jedna z pierwszych powieści Dicka, a moim zdaniem jest dobra, nawet bardzo dobra.
Książka opiera się na bardzo fajnym pomyśle, jest napisana dobrym językiem, wciąga - czego chcieć więcej?
Gorąco polecam.

Pokaż mimo to

avatar
7914
6771

Na półkach:

W ZŁOTEJ KLATCE PRZYJEMNOŚCI I UZALEŻNIENIA

„Świat Jonesa” to zdecydowanie jedno z mniej znanych dzieł Dicka. Sporo już takich było, nie każda praca danego, nawet najbardziej popularnego autora, jest jego bestsellerem, wizytówką albo opus magnum. Na dodatek jest to wczesne dzieło autora, z okresu, kiedy głównie pisywał opowiadania i od zostania jednym z mistrzów science fiction dzieliło go wiele. Ale i tak stworzył autentycznie świetną książkę, po którą warto jest sięgnąć.

W świecie po zagładzie dla wolności nie ma wiele miejsca. Ten świat to świat wojska i policji trzymających wszystko w garści. Nieprzystosowani? Albo trafiają do obozów pracy, albo żegnają się z życiem. Cała reszta? Na tych czeka Relatywizm – filozofia ta potępia wszystko, czego udowodnić się nie da – i życie w klatce, gdzie rządzą przyjemności i używki. I tu na scenę wkracza Jones, człowiek mogący zajrzeć w przyszłość. Czy zdoła coś zmienić?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/10/swiat-jonesa-philip-k-dick.html

W ZŁOTEJ KLATCE PRZYJEMNOŚCI I UZALEŻNIENIA

„Świat Jonesa” to zdecydowanie jedno z mniej znanych dzieł Dicka. Sporo już takich było, nie każda praca danego, nawet najbardziej popularnego autora, jest jego bestsellerem, wizytówką albo opus magnum. Na dodatek jest to wczesne dzieło autora, z okresu, kiedy głównie pisywał opowiadania i od zostania jednym z mistrzów science...

więcej Pokaż mimo to

avatar
283
69

Na półkach:

"Ubik" zdecydowanie mnie odrzucił od P. K. Dicka na dłuższy czas. Wróciłem do niego za sprawą książki opowiadającej o utopii/anty-utopii. Prezentowany system zostaje poddany próbie ze względu na tytułowego Jonesa, który potrafi przewidywać przyszłe wydarzenia z pewnym wyprzedzeniem. Zabieg ciekawy, ale finalnie potencjał został zmarnowany.
Ta specyficzna zdolność mogła być bardziej wykorzystana przez autora do rozbudowania fabuły. Co nie zmienia faktu,
że czytało mi się ten tytuł z przyjemnością, ale zabrakło większego elementu zaskoczenia.

"Ubik" zdecydowanie mnie odrzucił od P. K. Dicka na dłuższy czas. Wróciłem do niego za sprawą książki opowiadającej o utopii/anty-utopii. Prezentowany system zostaje poddany próbie ze względu na tytułowego Jonesa, który potrafi przewidywać przyszłe wydarzenia z pewnym wyprzedzeniem. Zabieg ciekawy, ale finalnie potencjał został zmarnowany.
Ta specyficzna zdolność mogła być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
73

Na półkach:

Książek PDK nie da się ocenić niżej niż 6 - czy to powieść o sprzedawcy elektrycznych maszyn do pisania czy tak jak Świat Jonesa - o walce jednostek z totalitarnym systemem - połyka się je szybko i ze smakiem. Mimo, że nie jest to arcydzieło to od samego początku odnajdujemy charakterystyczny dla PDK sposób kreowania bohaterów i "akcji" - ale najważniejsze jest tu przedstawienie relacji międzyludzkich i wizji świata po wojnie atomowej.

Książek PDK nie da się ocenić niżej niż 6 - czy to powieść o sprzedawcy elektrycznych maszyn do pisania czy tak jak Świat Jonesa - o walce jednostek z totalitarnym systemem - połyka się je szybko i ze smakiem. Mimo, że nie jest to arcydzieło to od samego początku odnajdujemy charakterystyczny dla PDK sposób kreowania bohaterów i "akcji" - ale najważniejsze jest tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
22

Na półkach:

Tytuł powieści — „Świat Jonesa” — której poświęcony jest ten krótki tekst, można by bez uszczerbku dla prawdy zastąpić podobnie brzmiącym „Światem Dicka”, w utworze tym bowiem znajdziemy wątki, co prawda w postaci larwalnej, znane z całej twórczości Amerykanina. Autor dzieła „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”, rzeszom ludzi znanego z filmowej adaptacji pt. „Blade Runner”, nie był utopistą jak wielu jego kolegów fantastów z przeszłości. Dick pisał w czasach, kiedy pytanie o przyszłość musiało budzić niepokój, chociażby przez zimnowojenną groźbę nuklearnej zagłady (w latach 50. nie tak eksponowaną jak dwie, trzy dekady później),dlatego futuryzm obecny w jego prozie nie jest triumfalistyczny, to science fiction moralnego niepokoju, w którym jedno z czołowych miejsc zajmuje wątek konfrontacji pojedynczego człowieka z państwem. W końcu każdy kolejny rok to technologiczny awans i nowe narzędzia w rękach władzy, przez które walka staje się coraz bardziej nierówna. W „Świecie Jonesa” wątek dominacji państwowego Lewiatana nad szarym człowiekiem również jest obecny, tyle że motywacje technologiczne ustępują miejsca kulturowym.

Amerykański pisarz umiejscowił akcję w świecie po kolejnej wielkiej wojnie, oczywiście nuklearnej, czego pozostałością są mutanci i nowy porządek społeczno-polityczny. Zwycięzcy wprowadzili na swoich ziemiach ideologię relatywizmu, wyrażającą się w przekonaniu, że nie można głosić czy choćby wypowiadać czegoś, czego udowodnić się nie da. Widać w tym wyjątkową intuicję Dicka, który już w latach 50. widział chwiejność pooświeceniowego porządku i przeczuwał czasy, w których postmodernizm ustami ludzi takich jak Jean-François Lyotard będzie opowiadał o końcu wielkich narracji, a tym samym — końcu prawdy. Ironią systemu relatywistycznego pokazanego w książce, zdawać by się mogło dającego ludziom wyzwolenie, jest jego opresyjny charakter, wszakże relatywiści zamykają wszystkich absolutystów w obozach. Ale to nie wszystko — świat, w którym wiara w prawdziwość idei jest zabroniona, jest wyzuty z motywacji, przez co tonie w marazmie. W takich okolicznościach przyrody pojawia się Jones, człowiek obdarzony darem widzenia nieodległej przyszłości. Ten młody mężczyzna szybko zwraca na siebie uwagę władz, które dostrzegają w nim zagrożenie dla obowiązującego, relatywistycznego paradygmatu. Jones wypowiada bowiem prawdę, jest jej jedynym dysponentem w tym świecie, a to ławto może stać się zarzewiem rewolucji.

Już ten krótki zarys fabuły pokazuje, że w tej niedługiej powieści mamy do czynienia ze splotem różnych tematów, a po prawdzie i tak wszystkiego nie wyjawiłem, ponieważ trzonem „przepowiedni” Jonesa jest ostrzeżenie przed tajemniczymi, na pierwszy rzut oka niegroźnymi przybyszami z kosmosu, dryfterami, w przyszłości mającymi, jak sugeruje „prorok”, zaważyć na losach ludzkości. Pomysły, jak widać, obficie przelewały się z głowy autora na papier, dlatego uzasadnione wydaje się poinformowanie czytelnika zainteresowanego lekturą tej powieści, ile cukru jest w cukrze. „Świat Jonesa” anonsowany bywa na okładkach jako dzieło prezentujące totalitaryzm i faktycznie pojawiają się wzmianki o obozach, do których trafiają wspomniani przeze mnie absolutyści (to moje pojęcie, nie autora),ale osoby liczące na science fiction w orwellowskim stylu srodze się zawiodą. Dick nie zajmował się w tym utworze przedstawianiem mechanizmów funkcjonowania państwa totalitarnego. Nie ma tu demaskowania władzy ani przez absurd, ani przez grozę, pierwszoplanową rolę gra wspomniany już marazm. On, a także stojące za nim bezcelowość i bezideowość są problemem trapiącym mieszkańców tego fikcyjnego świata. Dla ludzi Zachodu, tych rzeczywistych, pewnym odbiciem tego była popularna w latach 90. teza o końcu historii, z tą różnicą, że wartościowano ją dodatnio, jako błogie, wieczne pax americana. W naszej rzeczywistości Historia upomniała się o siebie 11 września 2001 roku, a potem poszło z górki, u Dicka tym katalizatorem staje się Jones, to za jego sprawą zawiązuje się akcja. Rządzący relatywiści, mimo że sami mają świadomość prawdziwości słów przewidującego przyszłość mężczyzny, pragną go powstrzymać. Ot, kto by chciał rezygnować z władzy?

Wojciech Sedeńko zwracał w przedmowie* uwagę na rozlewanie się wątków w „Świecie Jonesa” i brak konsekwencji w ich prowadzeniu. Jak już napisałem, totalitaryzm nie jest eksponowany, nie zostaną nam też pokazane luki i nielogiczności ideologii relatywistycznej (czy mogłoby istnieć prawo w ramach takiego systemu?),a i sam Jones też jest niespójny. Nie jest on wszakże tradycyjnym profetą, w istocie jego umysł, jak sam mówi, przebywa w przyszłości, a ciało istnieje w teraźniejszości, co oznacza, że nie ma on władzy nad tym, co się dzieje, nie może nic zmienić. To znaczy — nie oznacza, tylko próbuje nam się wmówić, że oznacza, bo jak może oznaczać, skoro Jones chociażby używa aparatu mowy do kontaktowania się z innymi w teraźniejszości (a więc umysł ma jednak władzę nad ciałem)? W toku powieści pojawią się jeszcze wyraźniejsze niekonsekwencje tego swoistego zabobonnego dualizmu kartezjańskiego, to jest przekonania, że umysł i ciało są od siebie całkowicie odrębne.

Nie sposób patrzeć na „Świat Jonesa” inaczej jak na coś w rodzaju kuźni pomysłów czy też laboratorium, jak pisał wspomniany już Sedeńko. Pomysłów tu rzeczywiście nie brakuje, ale oddane zostały one z pewną niefrasobliwością, którą autor zamaskował na koniec cwanym wybiegiem. Kiedy już nie sposób było pozbierać do kupy porozlewanych wątków, porozrzucanych tematów, Dick zamknął powieść dopowiedzeniem jednostkowej historii — mikrohistorii — dwojga bohaterów. Resztę miał rozwijać w kolejnych, dojrzalszych literacko powieściach.

* Philip K. Dick, „Świat Jonesa”, wyd. Rebis, Poznań 2013.

---

Tekst opublikowany został również na stronie biblionetka.pl i na moim blogu.

Tytuł powieści — „Świat Jonesa” — której poświęcony jest ten krótki tekst, można by bez uszczerbku dla prawdy zastąpić podobnie brzmiącym „Światem Dicka”, w utworze tym bowiem znajdziemy wątki, co prawda w postaci larwalnej, znane z całej twórczości Amerykanina. Autor dzieła „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”, rzeszom ludzi znanego z filmowej adaptacji pt. „Blade...

więcej Pokaż mimo to

avatar
601
505

Na półkach: , , ,

To raczej nie jest jakaś książka z pretensjami do wielkości, ale bardzo mi się podobała. Tytułowy Jones - niezbyt przyjemne indywiduum - dzięki swoim zdolnościom prekognicyjnym (widzi przyszłość rok naprzód) zdobywa pozycję dyktatora Ziemi. Mimo tego szczególnego daru, jego polityka międzyplanetarna przynosi klęskę. I tu właśnie pojawia się akcent najciekawszy - Jones wie, że jest skazany na porażkę, zna dokładnie jej szczegóły, ale niczego nie może na to poradzić. Co więcej, widzi z wyprzedzeniem swoją śmierć, i przez cały rok - jak ten kot Schrödingera - jest jednocześnie żywy i martwy. Na koniec wychodzi przewidzianej śmierci naprzeciw - zostawiając czytelnika z pytaniem, czy zrobił to, bo musiał, czy dlatego, że chciał. Polecam.

To raczej nie jest jakaś książka z pretensjami do wielkości, ale bardzo mi się podobała. Tytułowy Jones - niezbyt przyjemne indywiduum - dzięki swoim zdolnościom prekognicyjnym (widzi przyszłość rok naprzód) zdobywa pozycję dyktatora Ziemi. Mimo tego szczególnego daru, jego polityka międzyplanetarna przynosi klęskę. I tu właśnie pojawia się akcent najciekawszy - Jones wie,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    487
  • Chcę przeczytać
    389
  • Posiadam
    187
  • Philip K. Dick
    26
  • Fantastyka
    22
  • Chcę w prezencie
    10
  • Science Fiction
    7
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Do kupienia
    5

Cytaty

Więcej
Philip K. Dick Świat Jonesa Zobacz więcej
Philip K. Dick Świat Jonesa Zobacz więcej
Philip K. Dick Świat Jonesa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także