-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "łąka" [17]
[ + Dodaj cytat]Gaston nie tylko był gwałtownym kochankiem o niewyczerpalnej wyobraźni i wiedzy, ale także prawdopodobnie pierwszym w dziejach ludzkości człowiekiem, który dokonał przymusowego lądowania i omal się przy tym nie zabił, razem ze swoja narzeczoną, tylko po to, żeby kochać się z nią na łące fiołków
Wprawdzie istnieje bardzo pośrednie, dalekie połączenie pomiędzy fotograficzną zielenią a zielenią łąki, gdyż chemiczne pojęcie „zielony" opiera się na wyobrażeniach, które uzyskano ze świata, lecz pomiędzy jedną zieleń a drugą wprowadzono cały rząd kompleksowych kodów, bardziej kompleksowych niż ten, który łączy szarość fotografowanej na czarno-biało łąki z jej zielenią. W tym sensie na zielono sfotografowana łąka jest bardziej abstrakcyjna, aniżeli sfotografowana na szaro. Kolorowe fotografie znajdują się na wyższej płaszczyźnie abstrakcji niż czarno-białe fotografie.
Mam nadzieję, że schody i piętra to tylko ziemska pokuta i wymysł czysto ludzki. Że niebo Tego Samego jest płaskie jak wielka łąka po powodzi.
Wsiadam do pociągu i od razu do kibelka, bo nie mam biletu. Zamykam się i jadę. Ludzie biorą za klamkę, a ja nic. Okno sobie otwieram i wyglądam. Papierosa zapalę. Wysiadam, jak zobaczę konia na łące. Potem w nocy przyjdę i go ukradnę. Każdy koń za mną pójdzie.
Łąka jest dziś w kiepskim nastroju. Przygnębiona. Ponura. Olchy rosnące wzdłuż rzeki zdają się szukać czegoś w sinym chłodzie. Wokół nic, tylko trzy pliszki siwe. Drobna iskierka radości. Jedyna żywa istota w zasięgu wzroku.
Oczywiście to ja jestem ponury. Łąka jedynie odbija pogodę i ludzki nastrój.
Milcz! Nie mówi się prawdy, lecz bez słów się śpiewa.
Kłamie ten, co zna słowa, a nut nie pamięta.
Tatry widać było w całéj okazałości przy blasku zachodzącego słońca. Z sinych lasów wysuwały się nagie, skaliste wierzchy jedne po drugich, ubielone tu i owdzie śniegami, ozłocone słońcem i pokrajane czarnemi smugami cieniów, które rosły w miarę im słońce bardziéj się zniżało. Jechaliśmy wśród szmaragdowych, pachnących łąk, na których ludzie zajęci byli zbieraniem siana. Dunajec szumiał wciąż koło drogi; wody jego miały przejrzystość kryształu, w głębszych miejscach przybierały przejrzysty kolor zielony, a wśród kamieni rozpryskiwały i pieniły się białą jak śnieg pianą.
Zamknijcie już strumienie, niewolnicy; już łąki napiły się dostatecznie.
Wisła obmywa kraj kochany,
Królowa polskich rzek i pani,
I skrapia lasy — łąki — łany,
Aż tonie w morskiej hen otchłani!
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
[Stepy akermańskie].