Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- Ładny nic nie znaczy! (...) Ładny to najlepsza definicja miernoty. Tak się mówi z uprzejmości. Tak się mówi, bo to jest społecznie akceptowalne. Człowiek powinien żyć bardziej kolorowo i głęboko, a nie tylko ładnie, moja droga!

Pisanie o celebrytach jest jak umieranie od operacji plastycznej nosa, która skończyła się gangreną.

Golf to dżentelmeńska wersja polowania z pałkami na foki, tyle że nie taka zabawna.

Związki ludzi dorosłych są skomplikowane.

Dlatego własnie człowiek potrzebuje cudzych palców, cudzego języka.Tylko inni ludzie potrafią sprawić, że czujesz się rzeczywista.

W ludzkich usiłowania jest tyle wdzięku i zarazem absurdalności.

Uśmiech odskakuje Emmanuelowi od twarzy jak kopnięty szczeniak, odbija się od chodnika i turla do rynsztoka, z cichym, żałosnym skowytem.

Płyty tektoniczne tego, czym dawniej byliśmy, nieważne czym, uległy przesunięciu - nazwijcie to dryfem kontekstualnym. I uważajcie na powstały rów.

Pisanie o celebrytach jest jak umieranie od operacji plastycznej nosa, która skończyła się gangreną.

Pisanie o celebrytach jest jak umieranie od operacji plastycznej nosa, która skończyła się gangreną.

Obcemu na ekranie udaje się pożreć mu rękę, przez co zdrowie spada mu do osiemdziesięciu dziewięciu procent.