cytaty z książki "Gdy kota nie ma, myszy harcują"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czasami nie ma ostrzeżenia. Sprawy potrafią pozmieniać się w ciągu paru sekund - jesteś żywy, a za chwilę jesteś sztywny. A planeta kręci się dalej. Jesteśmy ciency jak papier. Nasze notowania są niskie, lecimy na tymczasowym farcie. I właśnie ta tymczasowość jest zarazem najlepsza i najgorsza. I nic z tym nie zrobisz. Mógłbyś siedzieć na szczycie góry i medytować przez dekady i nic by to nie zmieniło. Można pójść w stronę akceptacji, ale może to też nie jest myśl. Może za dużo myślimy. Czujmy więcej - myślmy mniej.
Ale się porobiło: przez dziesiątki lat pisałem w małych pokoikach, sypiałem na ławkach w parku, przesiadywałem w barach, tyrałem w debilnych pracach, a jednocześnie pisałem dokładnie tak, jak chciałem i czułem, że trzeba. Mój wysiłek wreszcie zaczynał być doceniany, a ja nadal pisałem tak, jak chciałem i czułem, że trzeba. Pisałem, żeby nie zwariować, żeby wytłumaczyć sobie ten zasrany żywot. I teraz namawiano mnie na serial w telewizji komercyjnej. Wszystko, o co tak ciężko walczyłem, mogło zostać w sitcomie zmiecione falą śmiechu z puszki. Jezu.
Czasami nie ma ostrzeżenia. Sprawy potrafią pozmieniać się w ciągu paru sekund - jesteś żywy, a za chwilę jesteś sztywny. A planeta kręci się dalej. Jesteśmy ciency jak papier. Nasze notowania są niskie, lecimy na tymczasowym farcie. I właśnie ta tymczasowość jest zarazem najlepsza i najgorsza. I nic z tym nie zrobisz.
Wiem, że wkrótce umrę, i wydaje mi się to bardzo dziwne. Jestem samolubem, chciałbym uratować własny tyłek, żeby móc dalej pisać kolejne słowa; to mnie ozłaca, wznosi w powietrze, nadaje życiu blask. Ale teraz szczerze: ja długo jeszcze mam to ciągnąć? To nie jest w porządku, tak bez końca. Do diabła, to przecież śmierć napędza całą maszynerię. Potrzebujemy jej. Ja jej potrzebuję. Ty jej potrzebujesz. zaśmiecamy to miejsce, kiedy pozostajemy w nim zbyt długo.
W następnym wcieleniu chcę być kotem. Spać 20 godzin na dobę i czekać na michę; pałętać się tu i ówdzie i lizać po tyłku.
Ale i tak ogarnia człowieka nuda, mimo że wygrywa. Te chwile czekania na kolejną gonitwę, życie wycieka w przestrzeń.
Koniec końców nie ma tu wygranych - pragniemy jedynie ulgi, chwile wytchnienia.