Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dzisiaj pójdziesz jako przynęta. Sprawdzimy, ile masz szczęścia. Cokolwiek się stanie, zawsze czegoś się o nim dowiem.

Piana emocji buzuje w jego głowie.
Wyjmuje pistolet z kieszeni czarnej kurtki, a z papierowej torby coś w kształcie niewielkiego wałka. Tłumik. Przekręca go do lufy pistoletu. Nie wyeliminuje dźwięku całkowicie, ale założony na ten mały;dwudziestodwukalibrowy pistolet sprawi, że zamiast huku rozlegnie się trzask podobny do wystrzału z dziecięcej zabawki.

Prawdę mówiąc, chciałbym cię urządzić, żebyś błagał o śmierć, ale załatwię cię szybko bo jestem zajęty.
- Nie lubię toalet w pociągu.
- To się świetnie składa. Zginiesz w miejscu, którego nie lubisz.