cytaty z książki "Majówka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W socjalizmie była potrzebna produkcja, a nie marketing. Wszystko, co pojawiało się w sklepach, znikało na pniu.
Czy ona nie zna mądrości ludowej mówiącej: "Chłop co nie wypije i nie zatabaczy, to ch... znaczy"?
Mam na imię Adam i uważam, że dobry marketingowiec może sprzedać wszystko. Może sprzedać samochód, furmankę, jogurt, trumnę i długopis. Bo czymże różni się długopis od trumny? Jedynie wkładem.
Luźny to może być stolec lub Afroamerykanin zamieszkujący slumsy.
Telefon najpierw się wyłączył, potem włączył, zaświecił, zagrała skoczna melodyjka, a ktoś słodkim głosem zaśpiewał: "Kalinka, Kalinka, Kalinka maja". No to Kalinka czy Maja?
Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? Dlaczego jedni mają tyle, że im zbywa, a drugim... A drugim w najmniej odpowiednim momencie kończy się piwo.
- Panie!
- Co?
- Nie strasz, nie strasz.
- Bo co?
- Bo ty już tam pan wiesz co.
Geje nie mają lekko w socjalistycznej ojczyźnie, gdzie wszyscy są co prawda równi, ale... w praktyce zdarzają się też równiejsi i zdecydowanie mniej równi. Do tej ostatniej grupy należą mniejszości seksualne. Kochać innego człowieka, tyle że tej samej płci, to jest chyba nawet gorsze niż być kapitalistą.
Trzeba poszukać kogoś, kto wygląda, jakby dobrze zarabiał, a jednocześnie nie pracował. Kogoś, kto jednocześnie rzuca się w oczy i próbuje być niezauważony.
Pierwsza zaczepka brzmiała zwykle: "Ojciec, daj zapalić", ewentualnie: "Dziadek, daj zapalić", jeśli trafił im się facet po pięćdziesiątce. Tych po sześćdziesiątce nie zaczepiali, wychodząc z założenia, że należy im się podziw za to, że dożyli tak sędziwego wieku. Poza tym, stojąc nad grobem, pewnie już nie palili.
Nadzieja na pokojowe zakończenie demonstracji zaczęła topnieć jak lód w drinku wystawionym na słońce.
Jak się zapiszesz do ZOMO, to każdy rok liczy ci się podwójnie do emerytury. Tak że pobiegasz sobie z kumplami paręnaście lat, wypałujesz kilku gości i po czterdziestce możesz przejść na zasłużoną, nie najniższą emeryturę. A potem może sobie poszukać normalnej pracy.
Nie czuł się jeszcze stary, niestety, nie czuł się też już młody.