cytaty z książki "Kiczery. Podróż przez Bieszczady"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dziś rano moja religia żadna. Moim bogiem jest bóg piechurów. Jeżeli maszerujesz wytrwale, nie potrzeba ci innego boga".
Kto raz zobaczy, że tramwajowy kasownik ma w spojrzeniu obłęd, sam jest o krok od paranoi. Podobno wzięło się to nam za sprawą eonów doboru naturalnego. Wszędzie widzimy twarze, bo im szybciej odczytamy negatywne emocje u napotkanej na drodze istoty, tym większe mamy szanse na przeżycie.
Spojrzałem na niebo. Spośród tysięcy migotań wyłowiłem intensywnie jasny punkt. Sunął ku wschodowi, Astronauci z Międzynarodowej stacji kosmicznej kreślili nową konstelację.
Dziś rano moja religia żadna. Moim bogiem jest bóg piechurów. Jeżeli maszerujesz wytrwale, nie potrzeba ci innego boga".
Krygowski zwykł mawiać, że bez wyobraźni nie ma po co patrzeć na góry. To dzięki niej tworzy się nowy, lepszy, piękniejszy świat. Autorski, taki, którego nie widzi i nie zobaczy nikt inny. I dopiero wtedy wiadomo, po co w te góry się poszło.
Że w góralskich izbach zegary, te z wyskakującym ptaszkiem, tykają powoli. Trochę szybciej na zachodzie gór, ale im dalej na wschód, tym wolniej (miał rację!). I że niezawodnym zegarem dla nieba jest słońce, a dla ziemi spokojny krok człowieka. Że niziny rodzą pośpiech, a góry trwanie.
[...] gdy w górach zawołasz głośno, zawsze ktoś ci odpowie, a niektóre miejsca są szczególnie gadatliwe. I właśnie dlatego żadna górska wycieczka nie jest do końca samotna.
Gdyby żył w czasach telefonów komórkowych, pewnie rzadko by je włączał, przekonywała jego żona w jednym z wywiadów. Ludzie, którzy bez przerwy się komunikują, nie mają kiedy przetrawić własnych myśli.
(...) radość zjazdu rodzi się z trudu podejścia i kto tego nie rozumie, nigdy nie zrozumie gór ani współżycia z nimi.