cytaty z książek autora "Eckhart Tolle"
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna
Niektórzy ludzie całe życie czekają, aż wreszcie zaczną żyć.
Nie jestem moimi myślami, emocjami i postrzeganiem zmysłowym ani doświadczeniami. Nie jestem treścią mojego życia. Jestem życiem. Jestem przestrzenią, w której wszystko się wydarza. Jestem świadomością. Jestem TERAZ. Jestem.
Nic nigdy nie zdarzyło się w przeszłości; wszystko zdarzyło się Teraz. Nic nigdy nie zdarzy się w przyszłości.Wszystko zdarzać się będzie Teraz".
Pewien żebrak od ponad trzydziestu lat siedział przy drodze. Aż tu któregoś dnia nadszedł jakiś nieznajomy.
„Ma pan trochę drobnych?” – wymamrotał żebrak, machinalnie wyciągając rękę, w której trzymał starą czapkę do baseballu.
„Nie mam niczego, co mógłbym ci dać” – odparł przechodzień, a po chwili spytał: „Ale na czym ty właściwie siedzisz?”. „Och, to tylko stara skrzynka” – odpowiedział żebrak. „Siedzę na niej, odkąd pamiętam”.
„A zajrzałeś kiedyś do środka?”- zapytał nieznajomy.
„Nie” – odrzekł żebrak. „Po co miałbym zaglądać? Tam nic nie ma”.
„Może jednak zajrzyj” – powiedział przechodzień. Żebrak zdołał podważyć wieko. Ze zdumieniem, niedowierzaniem i uniesieniem stwierdził, że skrzynka jest pełna złota.
To, co uważasz za przeszłość, jest zachowywanym w umyśle, pamięciowym śladem minionej Teraźniejszości. Ilekroć wspominasz przeszłość, wskrzeszasz ten ślad - i wskrzeszasz go TERAZ. Przyszłość to wyimaginowane Teraz, umysłowa projekcja. Kiedy przyszłość nadchodzi, pojawia się jako Teraźniejszość. Kiedy myślisz o przyszłości, myślisz o niej TERAZ. To jasne, że przeszłość i przyszłość same przez się nie są rzeczywiste. Podobnie jak księżyc nie świeci własnym światłem, tylko odbija blask słońca, tak też przeszłość i przyszłość są tylko bladym odbiciem blasku, mocy i rzeczywistości wiekuistego Teraz. Ich rzekomo rzeczywiste istnienie zapożyczone jest od Teraźniejszości".
Gdy jedno ego napotyka drugie (lub gdy zbiera się większe ich grono), zaczynają się dramaty.
Ale nawet jeśli żyjesz samotnie, i tak stwarzasz swój własny dramat.
- Ilekroć użalasz się nad sobą, dramatyzujesz.
- Kiedy ogarnia cię poczucie winy albo niepokój, również jest to dramat.
- Kiedy godzisz się na to, żeby teraźniejszość znikła za zasłoną przeszłości lub przyszłości, tworzysz czas psychologiczny – czyli materiał, z którego dramat powstaje.
- Ilekroć nie pozwalasz obecnej chwili po prostu być, a więc odmawiasz jej należnego szacunku, także tworzysz dramat.
Gdyby nie istniało w tobie nic oprócz myślenia, nie wiedziałbyś nawet, że myślisz. Byłbyś jak człowiek śpiący, który nie wie, że śni. Byłbyś tożsamy z każdą myślą, tak jak śpiący tożsamy jest z każdym obrazem widzianym we śnie. Wielu ludzi stale tak żyje, jak lunatycy, schwytani w pułapkę starych wadliwych programów myślowych, które nieustannie odtwarzają tę samą koszmarną rzeczywistość. Kiedy wiesz, że śnisz, od razu się budzisz w czasie snu, bo oto pojawił się inny wymiar świadomości".
Kiedy powiesz "tak" temu, co życie przynosi, kiedy zaakceptujesz tę chwilę taką, jaka jest, poczujesz w sobie rodzaj przestrzeni, gdzie panuje głęboki spokój.
Kiedy wyzbywasz się nawyku uciekania przed Teraźniejszością, radość Istnienia przenika wszystko, co robisz
Akceptacja nie akceptowalnego jest najpotężniejszym źródłem uczucia czystej wdzięczność na tym świecie.
Porażka tkwi utajona w każdym sukcesie, a w każdej porażce kryje się sukces.
Nie jesteś odrębny od całości.
Jesteś jednością ze słońcem, ziemią, powietrzem.
Nie masz życia.
Ty jesteś życiem.
Wyobraź sobie Ziemię bez ludzi, zamieszkałą wyłącznie przez rośliny i zwierzęta. Czy na takiej planecie nadal istniałaby przeszłość i przyszłość? Czy można by na niej w jakikolwiek sensowny sposób mówić o czasie? Pytania w rodzaju ,,Która godzina?" lub ,,Który dzisiaj" - gdyby w ogóle ktoś jeszcze mógł je zadać - nic by nie znaczyły. Taki na przykład dąb czy orzeł przyjąłby je bez odrobiny zrozumienia. ,,Jaka znowu godzina?" zdziwiłby się. ,,Przecież to jasne, że teraz jest teraz. Cóż poza tym istnieje?".
Mieszkałem z wieloma mistrzami Zen.
Wszyscy byli kotami.
Redukowanie żywego człowieka do wyobrażenia o nim jest formą przemocy.
Nic prawdziwego nigdy nie umarło - tylko nazwy, formy i złudzenia.
Kiedy kierujesz więcej uwagi na to co robisz, niż na wynik, który chcesz osiągnąć, przełamujesz stary wzorzec ego. To co robisz, staje się wtedy nie tylko o wiele bardziej efektywne, ale daje ci nieporównanie więcej spełnienia i radości.
U większości ludzi (...) myślenie polega na bezużytecznym międleniu w kółko tego samego. Ponieważ myślenie to ma charakter zaburzony, a często też negatywny, jest w znacznej mierze szkodliwe".
Nie móc przestać myśleć to straszliwa przypadłość, nie zdajemy sobie jednak z niej sprawy, bo prawie wszyscy na nią cierpią, więc uchodzi ona za stan normalny.
Żyć w spokoju i być tym, kim jesteś, czyli być sobą, to jedno i to samo. Ego powiada: może kiedyś w przyszłości zaznam spokoju - jeśli to czy tamto się wydarzy, jeśli osiągnę to czy owo, jeśli zostanę kimś. Albo mówi: nigdy nie zaznam spokoju, ponieważ kiedyś w przeszłości coś się wydarzyło. Posłuchaj tylko historii opowiadanych przez ludzi. Wszystkie można by zatytułować: "Dlaczego teraz nie mogę spokojnie żyć". Ego nie wie, że twoja jedyna szansa na spokój jest teraz. A może wie i boi się, że to odkryjesz. Spokój jest w istocie końcem istnienia ego.
Jak żyć t e r a z w spokoju? Zawierając pokój z chwilą teraźniejszą. Chwila teraźniejsza to pole, na którym toczy się gra życia. Nie może się ona rozgrywać gdzie indziej. Gdy już zawrzesz pokój z chwilą teraźniejszą, zobacz, co się dzieje, co możesz robić lub jakie wybrać działanie lub raczej co życie robi za twoim pośrednictwem. Tajemnicę sztuki życia, sekret wszystkich sukcesów i szczęścia, można ująć w trzech słowach: jedność z życiem. Być jednością z życiem to być jednością z Teraz. Rozumiesz wtedy, że to nie ty żyjesz swoim życiem, lecz życie żyje tobą. Życie jest tancerzem, a ty tańcem (s. 103-104).
Przeszłość nie dała ci spełnienia. Nie znajdziesz go też w przyszłości.Jedynym miejscem w którym odnajdziesz siebie jest chwila obecna.
Brak oporu jest to klucz do najpotężniejszej siły we wszechświecie. Dzięki temu bowiem świadomość (duch) wolna jest od uwięzienia w formie. Wewnętrzne niestawianie oporu formie - temu, co jest lub co się wydarza - to zaprzeczenie absolutnej rzeczywistości formy. Opór sprawia, że świat i sprawy tego świata, w tym również twoja postaciowa tożsamość, czyli ego, wydają się bardziej realne, solidne i trwałe, niż są. Świat i ego nabierają ciężaru gatunkowego i absolutnej ważności, a ty traktujesz wówczas bardzo poważnie samego siebie i ten świat. Grę formy postrzega się wtedy błędnie jako walkę o przetrwanie i gdy ty tak to postrzegasz, staje się ona twoją rzeczywistością (s. 185).
Poddanie przychodzi, kiedy już nie pytasz: "Dlaczego to się przydarza właśnie mnie?
Życie większości ludzi jest rządzone pragnieniem i lękiem.
Każde pragnienie jest potrzebą dodania czegoś do siebie, by być sobą w pełni. Każdy strach jest lekiem przed utratą czegoś i przez to stania się mniejszym, bycia umniejszonym.
Te dwa stany pomijają oczywisty fakt, że Byt nie może być dany, albo zabrany. Byt w swojej pełni już jest w tobie, Teraz.
Twoja miłość nie mieszka gdzieś na zewnątrz ciebie, lecz tkwi głęboko w tobie. Nie możesz jej utracić i ona nie może cię opuścić. Nie jest zależna od żadnego innego ciała, zewnętrznej formy.