cytaty z książki "Spustoszenie. Bitwa pod Porto, 1809"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Hiszpanie nie pałają miłością do Anglików- zauważył Hogan.
- Naprawdę?- zdziwił się Harper. - Zatem nie są takimi skończonymi bękartami, na jakich wyglądają (...) Czy chce pan przez to powiedzieć, sir, że Portugalczycy darzą Anglików większą sympatią?
- Portugalczycy- odrzekł Hogan- nienawidzą Hiszpanów. Naród, który pała niechęcią do potężniejszego sąsiada, szuka sobie silnych przyjaciół.
- A kto jest silnym przyjacielem Irlandii, sir?
- Bóg, sierżancie- odparł sentencjonalnie Hogan. -Bóg.
Richard uśmiechnął się wyrozumiale.
-Jak wielu z naszych to katolicy?
-Prócz mnie, sir? Donelly, Carter i McNeill, no i oczywiście Slaterry. Cała reszta oddziału trafi do piekła.
-Slaterry!- zdumiał się Sharpe. -Fergus nigdy nie był wierzący.
-To prawda, ale chodzi na msze.
Porucznik roześmiał się rozbrojony.
-W porządku, kto uważa się za katolika, niechaj idzie na mszę.
Harper skwitował przyzwolenie szerokim uśmiechem.
-Spodziewam się, że do niedzieli wszyscy będą się uważać za katolików.