cytaty z książek autora "Czesław Miłosz"
Nigdy nie wie się, co poradzić z tym krzykiem, co odzywa się w nas samych.
Więc mieszka się w sobie jak w więzieniu. Jeżeli inni z nas kpią, to dlatego, że nie przenikają w naszą duszę. Nosi się w sobie obraz siebie z duszą zrośniętego, ale jakieś jedno cudze spojrzenie wystarczy, żeby jedność rozerwać i pokazać, że nie, że nie jesteśmy tacy, jak nam by się podobało. I później chodzi się, będąc w sobie, a równocześnie oglądając siebie z udręką.
Panie Boże, lubiłem dżem truskawkowy/ I ciemną słodycz kobiecego ciała./ Jak też wódkę mrożoną, śledzie w oliwie.
Aktorstwo dnia codziennego tym się różni od aktorstwa w teatrze, że wszyscy grają przed wszystkimi i wiedzą nawzajem o sobie, że grają.
Nie myśl człowieku, jakie mogłoby być twoje życie, bo inne byłoby nie twoje.
Cudowność. Być człowiekiem i żyć wśród ludzi to przecież cudowne, nawet jeżeli znamy podłości i zbrodnie, do jakich są zdolni.
Wiesz - moja podejrzliwość, moja nieufność do ludzi jest straszna. To przekonanie, że nikt mnie nie może lubić ani cenić (...). Nie wiesz, jakie to ciężkie wietrzyć wszędzie maski, nawet u tych ludzi, którzy odnoszą się do nas z miłością. Nigdy chyba nie będę mógł naprawdę kochać - bo będę wolał zdławić w sobie sentymenty niż czuć, że miłość czyjaś do mnie jest oparta na tkliwości w stosunku do biednych i słabych istot. Czuję, że jestem właściwie zupełnie wykolejony - zgubiłem rzeczywistość - obracam się w sferze urojeń.
Rozumiesz: Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.
.
Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju,
Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze,
Choć inni umarli, on umrzeć nie może
I wtedy powoli umiera.
Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm.
(...) że ludzie żyją odnosząc się obojętnie do tego co najważniejsze, powinno nas zasmucać - nie wiadomo, czym właściwie wypełniają swoje życie. Pewnie się nudzą.
Na pograniczu tego, co zwierzęce, i tego, co ludzkie, żyć nam wypadło i tak jest dobrze.
Tak często byłem w czymś albo kimś zakochany. Tylko że zakochiwać się nie znaczy być zdolnym do miłości. To co innego.
Wielka jest władza umarłych. Nikt od niej/
Nie jest bezpieczny. Choćby się otoczył/
Gromadą szpiegów i milionem straży,/
Oni dosięgną.
Poeta nowoczesny / Zamknięty w Piekle mówi że Piekło nie istnieje.
Głupcy są zdania, że kiedy poświęcą/
Pamięć przeszłości, będą żyć szczęśliwi.
Wierzyć, że jest się wspaniałym i stopniowo przekonywać się, że nie jest się wspaniałym. Starczy roboty na jedno ludzkie życie.
Wiedzieć i nie mówić: / tak się zapomina. / Co jest wymówione wzmacnia się. / Co nie jest wymówione zmierza do nieistnienia.
(...) widział nie tylko szczegóły naokoło, ale także siebie widzącego te szczegóły, czyli zachwycał się rolą, w jakiej występował(...). Ale przecież dorośli nie mają racji, jeśli wierzą, że nie bawią się tak samo(...). Ich gesty i słowa muszą (...) być trochę fałszywe, bo odgrywane przed sobą, pod kontrolą, w imię zbliżenia się do ideału, jaki sobie wyznaczyli.
Jeżeli nie rozerwiesz swoich pęt za życia, jaka nadzieja wyzwolenia w śmierci? („Przyjacielu, na Niego czekaj”)
Zgadzał się, że powinien być całym sobą w miejscu i chwili, uważny na bliskich mu ludzi i dbały o to, czego spodziewają się po nim. Orzekać, że są tymczasowi i na niby, znaczyło ich krzywdzić, nie umiał się jednak wyrzec myśli, że tak naprawdę na życie z nimi nie ma czasu.
Zwierzątka z rysunkówek dla dzieci, mówiące króliczki, pieski, wiewiórki, jak też biedronki, pszczółki, pasikoniki. Tyle mają wspólnego z prawdziwymi zwierzętami i owadami, ile nasze wyobrażenia o świecie z prawdziwym światem. Pomyślmy o tym i zadrżyjmy.
Piosenka / Jakakolwiek jest boleść, będzie więcej boleści. / Noc jest czarna, ale będzie czarniejsza. (...) // Gwiazda wzejdzie i zaraz przeminie. / Na czekaniu puste lata zbiegną. /Co upadło, zetleje w ruinie. / I goryczą będzie ziemskie piękno.
Jakże mam kochać bliźnich jeżeli na śmierć zasługują?
Książki,które czytałeś,nie będą więcej potrzebne,
Szukałeś odpowiedzi,żyłeś bez odpowiedzi.
Niezgodność słów z rzeczywistością mści się, nawet jeżeli autor działa w dobrej wierze.
Pochodzenie filozofii / Z odrazy do wydzielin i odorów ciała / Nauczyli się kreślić piękne linie.
Żyjesz tu,teraz. Hic et nunc.
Masz jedno życie, jeden punkt.
Co zdążysz zrobić, to zostanie,
Choćby ktoś inne mógł mieć zdanie.