Szczyt gruszy, wyrastającej spośród żyta, był namaszczony słońcem, niby złotymi olejami. Na rowie pachniały słodko przytulie, w zbożu rozlegał się niekiedy przelotny szept, gdy kłosy poruszały się trącone westchnieniem powietrza. Ciepły blask przedwieczornej godziny, cisza i woń roślinności oszołomiły Agnieszkę do tego stopnia, że poczuła znikanie i rozpraszanie się samej siebie. Przenikała ją pewność, że cokolwiek wybierze, nie uniknie błędów, ale nie zminie się też z jakąś kruszyną prawdy. A prócz prawdy i błędu znajdzie jeszcze we wszystkim coś jeszcze, to czym poiła się przed chwilą uniesienie, które zdolne jest byle jaki posterunek życia uczynić miejscem bezcennie wartościowym, związanym z całością bytu. Zanurzyła się bezpiecznie w otchłań bytu i znalazła tam Boga, rzeczywistość nadprzyrodzoną, źródło, istotę i cel wszelkich rzeczy.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Właśnie o to chodzi w życiu, o ludzi i zachody słońca.
W projekcie naszych mózgów nie było czegoś takiego jak miłość. Jest ona po prostu pasożytniczym algorytmem żywiącym się resztkami cykli obliczeniowych.
Ale starego Niemca kochała za błogość brzęku dnia, gdy oporne wiadra szczękały głośno, a kury drzemały w pisku, za wieczory, których twarzą były przywiędłe słoneczniki. Wszystko to teraz utraciła.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?