Kostarczyk konkluduje: „Do polityki niemieckiej Bonn [Kaczyński] podchodził z nieufnością przypominającą Władysława Gomułkę. Byłby zapewne głęboko urażony tym porównaniem, ale tak właśnie skomentowano w kancelarii kanclerza Kohla jego wizytę latem 1991 roku. Sam
Jarosław Kaczyński określił ją jako nieudaną, Kohl zaś już nigdy potem nie przejawiał chęci do odnowienia z nim znajomości (…). Czy Kaczyński nie miał świadomości, że forsując taki scenariusz rozmowy wyważa otwarte drzwi i beznadziejnie obniża, w oczach gospodarza, swoją rangę poważnego polityka? Nawet jeśli któryś w mieszkańców Gorzowa Wlkp. mógł poczuć się zaniepokojony odwiedzinami niemiłego gościa zza Odry, to z pewnością nie był to problem, który Kaczyński powinien uczynić głównym punktem swojej rozmowy (…). Jeszcze gorzej było ze sprawą granic. Opisywana rozmowa miała miejsce we wrześniu 1991
roku, a więc prawie rok po podpisaniu Traktatu o potwierdzeniu istniejącej granicy polsko-niemieckiej (listopad 1990), oraz w trzy miesiące
po podpisaniu w czerwcu 1991 Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Nikt na świecie i w Europie, poczynając od samych Niemiec, nie kwestionował granicy polsko-niemieckiej. O co więc chodziło Kaczyńskiemu? Odezwało się w nim chyba echo starych, pochodzących jeszcze z PRL-u obaw (…).
Do końca 1990 roku rozwiązano wszystkie problemy prawne i polityczne, sprawa granicy na Odrze i Nysie została definitywnie rozstrzygnięta. Wszyscy mogli odetchnąć z ulgą. Jak się jednak okazało wszyscy z wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego. Zachował się w gabinecie Kohla jak
przedwcześnie wybudzony ze snu zimowego bąk, któremu wydaje się, że nadal lata na łące z ubiegłego sezonu. Skutki tej półgodzinnej rozmowy w urzędzie kanclerskim były dla Kaczyńskiego fatalne. Kohl utwierdził się w przekonaniu, że opinie o nim, które do Bonn docierały z drugiej ręki,
nie są pozbawione podstaw”.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
- Piekielnie nieprzyjemne uczucie - powiedziałem po namyśle - gdy młody człowiek, który mógłby jeszcze coś dać z siebie społeczeństwu, musi korzystać z jałmużny tego społeczeństwa, z renty inwalidzkiej. Czuję się jak wyrzucony wrak, nikomu niepotrzebny. Widząc i czując wokół siebie intensywność życia, sam znajduję się już tylko na jego marginesie. Czy tak być musi?
(...) Czy może doszło tutaj do objawienia się właściwego człowieczeństwa? Człowiek jest przecież przedstawicielem podtypu kręgowców, zwierząt, które przez swój wzorzec zachowania, złożony z pożerania lub bycia pożartym współtworzą jedną z części Darwinowskiej koncepcji walki o byt. W tym wypadku rozum jest raczej przydatnym narzędziem niż wywyższającym darem!
(..)każdy człowiek mający ręce, nogi i głowę na karku przychodzi na ten świat z nadzieją w sercu.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec chce pieniędzy i dla zrobienia milionów poświęca wszystko, życie i miłość, i prawdę, i filozofię, i wszystkie skarby człowieczeństwa, a gdy się już tak nasyci, że może pluć milionami, cóż wtedy?
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.
Posłuchaj Ezza! Nie roztrząsajmy kwalifikacji moralnych tego Anglika, ale to przecież cudowny przykład ilustrujący moje teorie. On ma miliony w bankowych schowkach, a ja płótno w kieszeni. Mimo to nie możesz, nie ośmielisz się twierdzić, że jest on mędrszy, dzielniejszy, energiczniejszy niż ja. Nie jest wcale mądry: oczy ma jak niebieskie emaliowane guziki. Nie jest energiczny:...
Rozwiń