- Możemy złożyć jej wizytę
- To raczej dobry pomysł jeśli jest nawet mała szansa.(..) Spojrzał na mnie z pytaniem w oczach.
- Dlaczego ja?
- Bo jesteś dziewczyną- powiedział Cacher.
- Słucham?
- Ona jest syreną. Wabienie żeglarzy w objęcia śmierci? Śpiewanie pieśni na tyle pięknych by doprowadzały ich do płaczu? Więzienie ich w wiecznej ekstazie?
Oczy Jonaha zrobiły się wielkie jak spodki, co sprawiło że ja przewróciłam swoimi.
- I to, że ja jej złożę wizytę jest złym pomysłem,bo... ? powiedział Johan
- Bo nie wrócisz. Użyje swojej magii, by cię uwieść, urzec i utkwisz w syreniej otchłani na resztę swoich nieśmiertelnych dni.
- Jakoś nie czuje się od tego odwiedziony.
- Poczujesz się odwiedziony, kiedy zapomnisz, żeby jeść i pić, bo nie będziesz mógł znieść, że nie będziesz w jej obecności. Umieranie z głodu to nie najlepszy pomysł na odejście.
- Okey to lepszy argument
- I dlatego wyślemy cycki MacGee
- Ile ty masz lat Cacher, co? Dwanaście?(..)
- No to chyba wszystko ustalone-zgodziłam się- moje cycki i ja pójdziemy.
- Możemy złożyć jej wizytę
- To raczej dobry pomysł jeśli jest nawet mała szansa.(..) Spojrzał na mnie z pytaniem w oczach.
- Dlaczego ja?
-...
Rozwiń
Zwiń