-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Mściciele
Cytaty
Odchodziła ode mnie, ciemna sylwetka ledwie widoczna w świetle kilku wiszących owoców. -Było mi ciebie brak - powiedziałem. Nie zatrzymała się. Nie tak sobie wyobrażałem nasze spotkanie. Nie chodziło mi o Profesora ani o Epików. Chodziło o nią. I o mnie. Musiałem coś powiedzieć. Coś romantycznego. Coś, co jej zawróci w głowie. -Jesteś jak kartofelek! - krzyknąłem za nią. - Na polu minowym. Zastygła w miejscu. Potem obróciła się do mnie z twarzą oświetloną przez na pół dojrzały owoc. -Kartofelek? - zapytała bez emocji. - To najlepsze na co cię stać?Poważnie? -To ma sens - odpowiedziałem. - Posłuchaj. Idziesz przez pole minowe i boisz się, że wylecisz w powietrze. I nagle następujesz na coś i myślisz: "już po mnie". Ale to tylko kartofelek. A jesteś uszczęśliwiony, znajdując coś cudownego tam, gdzie spodziewałeś się czegoś okropnego. Tym właśnie jesteś. Dla mnie. -Kartofelkiem. -Oczywiście. Frytki? Puree? Kto by nie lubił kartofelków? -Mnóstwo ludzi. A dlaczego nie może to być coś słodkiego jak ciasteczko? -Bo ciasteczko nie wyrosło by na polu minowym.Oczywiście. Patrzyła na mnie parę chwil przez korytarz, a potem usiadła na kępie wyrośniętych korzeni. Do diabła! Zdawało się, że płacze. Idiota! - pomyślałem sobie, idąc przez listowie. Romantyczny. Miałeś być romantyczny, ty frajerze! Kartofelki nie są romantyczne. Powinienem wybrać marchewkę.
Odchodziła ode mnie, ciemna sylwetka ledwie widoczna w świetle kilku wiszących owoców. -Było mi ciebie brak - powiedziałem. Nie zatrzymała s...
Rozwiń ZwińNigdy nie zadawaj pierwszego ciosu. Jeśli musisz zadać drugi, upewnij się, że twój przeciwnik już nie wstanie, tak byś nie musiał go uderzyć po raz trzeci.
Nigdy nie zadawaj pierwszego ciosu. Jeśli musisz zadać drugi, upewnij się, że twój przeciwnik już nie wstanie, tak byś nie musiał go uderzyć...
Rozwiń ZwińCzasem nie wiesz, czego potrzebujesz, dopóki się o to nie potkniesz.
Czasem nie wiesz, czego potrzebujesz, dopóki się o to nie potkniesz.