Od dawna chciałam przeczytać choć jeden numer „Nowej fantastyki”. Gdy tylko zaczynał się nowy miesiąc wychodziłam z domu z zamiarem zakupienia magazynu. Niestety tak się złożyło, że zawsze albo nie miałam przy sobie pieniędzy albo nigdzie nie mogłam jej znaleźć. W końcu mi się udało! Od teraz Będzie to moja obowiązkowa lektura co miesiąc!
Pierwsza część lipcowego wydania „Nowej fantastyki” skupia się na filmach. Mamy tu artykuł o Guillermo del Toro, który szczególnie mnie zainteresował. Takich filmów jak „Labirynt Fauna” czy „Hellboy” nie da się zapomnieć. Do tego w kinach niedawno pojawił się „Pacific Rim” jego reżyserii. Wszystkich fanów X-Menów i Marvela powinny zainteresować trzy stron poświęcone Wolverinowi. Jego historia przedstawiona od samego początku w 1974r. aż do filmu, którego premiera odbyła się 26 lipca. Następny artykuł zaczyna się od już wspomnianego przeze mnie „Pacific Rim” del Toro. Ale tu już w szczególności mowa o anime o mechach. Przybliżane są nam przeróżne anime z wielkimi, mechanicznymi robotami sterowanymi przez ludzi jak na przykład Mazinger Z, pochodzący z mangi Go Nagaiego i występujący w serialu w latach 70. Może jesteście ciekawi jak ten gatunek zwany mechą rozwijał się na przestrzeni la? Mnie ten artykuł całkowicie pochłoną. Kolejne strony zajmują teksty o zombie i ich przeróżnych twarzach w filmach, oraz serialu „Czarne lustro” przedstawiającym w każdym odcinku inną historię o nowoczesności, urządzeniach i gadżetach, i to jak niszczy to nasze życie. Na pewno będę szukać możliwości na obejrzenie tego serialu. Każdy odcinek zapowiada się fantastycznie! Przedstawia wady nowoczesności w niezwykle ciekawy sposób.
Całkiem niezłym urozmaiceniem jest pięć opowiadań. 40 stron prozy polskiej i zagranicznej Najciekawszym dla mnie okazał się „Oda myślącego do przynęty”. Opowiada o polowaniu a jednorożce. Bardzo ciekawe i oryginalne. Z zagranicznych autorów jest również „Dzień Niani”. Niespotykane opowiadanie, które jednocześnie potrafiło mnie zaintrygować i zanudzić. Jeśli chodzi o Polaków, to naprawdę wielkie wrażenie zrobił na mnie „Chłopiec z zapałkami” Roberta Zamorskiego i „Pomarańczowa czupryna Marlowe’a” Jakuba Wojnarowskiego.
Tradycyjnie mamy kilka recenzji między innymi książek takich jak „World War Z”, które zostało nazwane „majstersztykiem”. Jest tu również opinia na temat filmu „Noc oczyszczenia”, który dostał najniższą ocenę w lipcowym wydaniu i dość niepochlebna „1000 lat po Ziemi”.
Na koniec poza recenzjami jest kilka krótszych artykułów od tych początkowych. Moją szczególną uwagę zwrócił felieton „Gdybym był upiorem”. Jest tu mowa o opowiadaniu grozy „Małpia łapka” i jego ekranizacji „Dead of Night”. Bardzo interesujący, a ostatni akapit przemówi chyba do każdego.
To 80 stron naprawdę interesujących artykułów, pełnych ciekawych faktów i przydatnych informacji. Polecam wszystkim prawdziwym fanom fantastyki zarówno w filmach jak i książkach.