Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, a raczej broszurka mająca być wstępem do medytacji. Wydaje się, że jest to tłumaczenie wydanej po angielsku książki autora „Achieve Inner Peace with Meditation”. Niestety, tłumaczenie wygląda na zrobione za pomocą Google Translator jedynie, bo książka pełna jest błędów gramatycznych i stylistycznych, zdarzają się też błędy ortograficzne. Napisane to mętnie i bełkotliwie, nie polecam. Książka mająca być w zamyśle autora wstępem do medytacji dla laików. Ale nie jest to podręcznik medytacji, bo trudno za taki uznać 6 stron zdawkowego opisu. Po tym opisie mamy najważniejszą część: prezentacje głównych szkół medytacyji arbitralnie wybranych przez autora. Niestety, styl w jakim to napisano, utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia czytanie. Błędy gramatyczne i stylistyczne, niejasności, czasami bełkot, sprawiły, że dosyć szybko odłożyłem lekturę. Wygląda na to, że do tłumaczenia książki „Achieve Inner Peace with Meditation” użyto Google Translator i nic więcej. Żeby nie być gołosłownym, podaję parę przykładów: „Koncentracja na oddechu skupia umysł wyłącznie na procesie oddychania poprzez co odłącza procesy myślenia, które są spowodowane codziennymi czynnościami jak również wydarzeniami, które miały miejsce w przeszłości, a które w dalszym ciągu tkwią w umyśle.” (s.31) „Medytacja według Allana Wattsa nie ma założonego celu, jak również do niczego nie dąrzy.”(s.34) „Obecny moment zawarty jest w ramach obecnego momentu, tu i teraz.” (s.34) „Eckhart Tolle jest pisarzem i mówcą o tematyce związanej z duchowością i medytacją.” (s.37) „OSHO określił medytacje jako sposób przebywania ze sobą nie robiąc nic umysłowo.”(s.42) I tak dalej, i w tym stylu, ta lektura to strata czasu. Czytam w stopce: „Korekta i redakcja własna autora” i trochę się rozjaśnia. No cóż, nie wiedziałem, że Złote Myśli to nie wydawnictwo, ale raczej firma umożliwiająca zainteresowanym wydanie książki, a na jakim poziomie, to już ich nie interesuje. Jeśli ktoś chce poczytać o medytacji porządne podręczniki, to jest ich trochę: Kabat-Zinn, Salzberg, Nhat Hahn etc. Można sobie darować Filabera.