Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hannah Tunnicliffe
Źródło: http://www.hannahtunnicliffe.com/media/
1
6,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Hannah Tunnicliffe urodziła się w Nowej Zelandii, ale prowadzi koczowniczy tryb życia. Po ukończeniu studiów na wydziale nauk społecznych mieszkała w Australii, w Anglii i Chinach. Kariera w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi zmusiła autorkę do chwilowego odłożenia pisarstwa na później, jednak czytelniczki na kilku kontynentach mają nadzieję, że Kolor herbaty nie jest jej ostatnią powieścią.http://www.hannahtunnicliffe.com/
6,1/10średnia ocena książek autora
137 przeczytało książki autora
217 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kolor herbaty Hannah Tunnicliffe
6,1
Czy ktoś z was wie, jak wygląda załamanie nerwowe XXI wieku? Nie? To może inaczej. Czy ktoś z was kiedykolwiek w swoim życiu zapoznał się z tym jakże okropnym zjawiskiem? Zapewne niektórzy odpowiedzą: „Tak”. W takim razie udajmy się teraz do Makau. Małego miasteczka w Chinach. Poznajcie oto Grace Miller. Kobieta która przeszła owe załamanie. Usiądźcie. Rozgośćcie się. Może macarons? Proszę, częstujcie się. A teraz sza! Dajcie szansę Grace. Niech opowie wam swoją jakże pokręconą historię. Która momentami jest dziwna, a kiedy indziej wesoła. Tylko, rozsiądźcie się wygodnie i zaopatrzcie w chusteczki. Dlaczego? Ponieważ to nie jest historia na dobranoc. To jest historia która bardzo porusza.
Grace Miller przeprowadza się na maleńką wyspę Makau na wschodnim wybrzeżu Chin. Grace czuje się tam bardzo nieswojo i samotnie. Jej rude włosy odróżniają się od wszystkich. Jest jeszcze gorzej gdy Grace dowiaduje się o tym, że nie może mieć dzieci. Wtedy zaczyna się rozpacz. Jej małżeństwo wisi na włosku. Aby poczuć się lepiej Grace decyduje się poświęcić temu co kocha – pieczeniu. Zakłada kawiarnię „U Lilian” gdzie serwuję kawę, herbatę, ciasta i makaroniki – pyszne francuskie ciasteczka.
Od początku. Przykro mi to mówić, ale na początku ta książka zapowiadała się na totalny gniot. Nudna, niewciągająca i bez sensu. Ale teraz, po skończeniu książki to aż,mi wstyd że tak mówiłam. Bądź co bądź nie jest jakaś wybitna ale… fajna. W 3/8 zaczyna wciągać, i utrzymuje się tak do końca. Ciekawa byłam co owa książka kryje. Ale powiedzmy sobie szczerze, zanim książka trafiła w moje ręce nie czytałam żadnej jej opinii czy recenzji, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie wiem czy to było dobre rozwiązanie. Z jednej strony byłam zaskoczona, a z drugiej jestem ciekawa co uważałaby inna znajoma blogerka na temat tej książki. I będę z wami szczera. Kolor to pierwsza książka z gatunku literatury współczesnej którą przeczytałam. Ale na jej przykładzie nie mogę zdecydować czy będę dalej poznawać literaturę tego typu. Byłabym zachwycona gdyby wyszła 2 część!
Jeśli chodzi o język to jest taki sobie. Ogólnie książkę łatwo się czyta. Tylko nie mogę o niej powiedzieć że jest pisana lekkim językiem. Nie mogę także powiedzieć że jest pisana trudnym językiem. Jest pisana tak... Ani nie za trudno, ani nie za łatwo. Jak wspominałam na początku jest trochę nudnawo, ale dalej straaasznie wciąga. Byłam nad morzem jak czytałam tą książkę. Musiałam wyjść na spacer ale nie umiałam się oderwać. Przysięgam! Ta książka przyciągnęła mnie jak magnes!
Postacie są nieokreślone. Grace czasami zachowuje się jak... jak... jakby była żywcem z dziczy wyciągnięta. Czasami fajna, czasami jak wredny babsztyl. Jej mąż nie jest lepszy... Najbardziej do gustu przypadła mi Rila. Miła i przyjazna, młoda dziewczyna. Z lekka przypominała mi mojego jednego przyjaciela i inną przyjaciółkę.
Podsumowując książkę naprawdę warto przeczytać. Fajnie się czyta i idealnie pasuje na wakacje!
9/10
"Chowam się, przesypiam życie, robię wszystko, aby świat o mnie zapomniał."
http://boook-reviews.blogspot.com/2013/07/hannah-tunnicliffe-kolor-herbaty.html
Kolor herbaty Hannah Tunnicliffe
6,1
Bardzo chciałam, żeby mi się podobała. Jednak nie mogłam odnaleźć czasu książki, którego się spodziewałam.
Grace otwiera kawiarnie w dość nieprzychylnym temu miejscu, ciągnie się za nią widmo matki, a swoją kawiarnią ratuje kilka okolicznych istnień.
Za wiele w niej widzę podobieństw do "Czekolady".
Pomimo tego "Kolor herbaty" to egzotyczna i apetyczna opowieść o podróży wgłąb siebie i o niespodziankach, jakie przynosi nam życie.