Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pamiętacie może książki otrzymywane w szkole za dobre oceny czy pozalekcyjną aktywność? Po przejrzeniu kilkunastu tomów zostawiłem sobie tylko dwa egzemplarze (obok opisywanej pozycji to biografie żon rosyjskich carów),zaś pozostałe tytuły trafiły do jakiejś graciarni. Większość z tych książek kupowana była chyba z kartonów z przecenioną zbieraniną a kupujący nie starał się, by tytuł zainteresował ucznia i był dla niego nagrodą. W ten sposób ładny gest książki jako prezentu lub nagrody jest całkowicie psuty. W ten sposób trafiłem rodzynka - ,,Podróże z adrenaliną”. Od autorów bije entuzjazm i chęć zaprezentowania czegoś nowego. Wyszli z założenia, że istnieje grupa ponadprzeciętnie aktywnych turystów, którzy trochę znudzili się standardowym pluskaniem w jeziorze czy jednodniowymi wycieczkami rowerowymi po płaskim terenie i chcą spróbować czegoś bardziej emocjonującego. Zaprezentowali kilkadziesiąt różnych aktywności sportowych i innych wymagających wysiłku fizycznego, które wymagają większych umiejętności czy bardziej zaawansowanego sprzętu ale które w zamian są w stanie wywołać wystrzał adrenaliny. Wszystkie aktywności można uprawiać w Polsce, niektóre tylko w konkretnych lokalizacjach które są nieźle opisane (z mapką). Bez wątpienia zestarzały się zamieszczone adresy klubów sportowych czy noclegów, ceny za wypożyczenie sprzętu także trzeba zweryfikować. Mimo, że mnie zwyczajna turystyka nie znudziła i nie potrzebuję dodatkowego wystrzału adrenaliny to przeczytałem większość rozdziałów z przyjemnością i zainteresowaniem.