Najnowsze artykuły
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński3
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Kempa
2
7,4/10
Pisze książki: historia, militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Co przed Mieszkiem? Wojciech Kempa
5,8
Temat mitu Wielkiej Lechii już kiedyś się u mnie pojawił, ale są historie, które regularnie należy wkładać między bajki. Szczególnie te niebezpieczne, bo dla dorosłych.
Dla tych, którzy nie kojarzą pozwolę sobie przypomnieć:
"Rzekome istnienie lechickiego imperium przed państwem Mieszka, świadczyć ma o zakłamywaniu polskiej historii przez Kościół i ukrywaniu przed nami prawdy o dawnej potędze. Wszystko to podobno po to by wmówić nam, że dopiero w 966 za sprawą Chrztu zaczęliśmy znaczyć w Europie cokolwiek. Tymczasem Polacy rzekomo walczyli z Cezarem w Galii i pokonali samego Aleksandra Wielkiego. "To w wielkim skrócie.
Ale skoro nie imperium Wielkiej Lechii, to co? Wojciech Kempa w sposób skrupulatny przeanalizował jak to u nas drzewiej bywało. Nie da się ukryć, że wykonał pracę tytaniczną, bo nie jest to historia prosta czy nienastręczająca problemów.
Jeżeli do tej pory nazwy takie jak Ostrogoci, Wandalowie, kultura łużycka, wielbarska, Lędzianie, Hunowie czy Celtowie jedynie majączyły Wam niejasno pod czerepem, książka ta rozwinie Waszą wiedzę. Przy okazji dowiecie się gdzie fantazja Wincentego Kadłubka zabrnęła za daleko i jaką niedorzecznością jest powoływanie się na "Kronikę Prokosza"(autorstwa zdemaskowanego dawno fałszerza dokumentów, dyplomów i rodowodów Przybysława Dyamentowskiego) piewców tych niestworzonych historii.
Co przed Mieszkiem? Wojciech Kempa
5,8
Mam po przeczytaniu mieszane uczucia. Myślałem, nastawiałem się, na książkę popularnonaukową, która zgodnie z zamysłem autowa wyrażonym we wstępie, wyjdzie niejako na przeciw pseudonaukowym teoriom o imperium lechitów, co to pół świata podbiło siejąc postrach pośród imperiów Egiptu, czy Persji, tylko jakoś tak dziwnie żadne źródła się nie zachowały. Stąd taka książka to genialny pomysł, aby w skrócie przedstawić to co działo się tutaj przez Piastami. Ale co mamy. Albo przynajmniej co odebrałem. Nudna historiografia w której występują dziesiątki nazw różnym kultów materialnych stwierdzonych archeologii (ale poza tym o archeologii nic nie ma). Do tego owszem ciekawe starożytne źródła pisane,i dalej różne kultury, grypy, podziały.... Od tego boli głowa, a sam tekst przypomina nudny studencki skrypt. Brak polotu językowego, takiego jak np. u Jasienicy. Książka męczy, i w zasadzie przez to niewiele wyjaśnia, choć zapewne autor dokładnie trzyma się wiedzy i żródeł. Problemem pozostaje język komunikacji. Nieco na plus, na sam koniec, mamy słowa autora o tym że tutaj, u nas nad Wisłą, przed Mieszkiem była rozwinięta kultura tworząca zwarte systemy społeczne i materialne, a nie jakaś tam barbaria, ale na Boga, w książce mamy tylko skandynawskie sagi, wszystkie możliwe grypy, podgrupy i haglogrupy kulturowe, a o kulturze materialnej, osadnictwie, populacji nie mamy praktycznie nic. Ech nie będę więcej krytykował - najwyraźniej autor chciał napisać co innego, a ja chciałem przeczytać co innego, i stąd taka niezgodność.