Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Weronika Świńczak
1
6,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmiertelna decyzja Weronika Świńczak
6,0
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2012/08/weronika-swinczak-smiertelna-decyzja.html
Od pewnego czasu miałam ochotę na przeczytanie książki zawierającej w sobie coś tajemniczego i intrygującego. Przeglądając ofertę wydawnictwa Radwan, natknęłam się na książkę pod tytułem "Śmiertelna decyzja". Opis zaintrygował mnie, więc postanowiłam dać szansę tej książce, która jest debiutem Weroniki Świńczak. Przyznam, że obawiałam się trochę jej młodego wieku (urodziła się w 1997r.),aczkolwiek uważam, że każdemu warto dać szansę, więc dlaczego jej książka miałaby być gorsza od innych? Dobry pomysł i talent to coś, co mają i starsi, i młodsi. Czy moje przeczucia okazały się słuszne? O tym już za chwilę.
Julia to zwyczajna 17-letnia dziewczyna, mieszkająca na wsi. Jej życie spokojnym rytmem, bez żadnych rewelacji i nagłych zmian. Czas wolny od szkoły spędza ze swoją przyjaciółką. Pewnego dnia w jej klasie pojawia się nowy uczeń. Mikołaj to przystojny 19-latek, który przyjechał z Anglii, gdzie uczniowie idą innym tokiem nauczania, a więc chłopak musi uczyć się z osobami młodszymi od siebie. Oczywiście, nie sprawia mu to żadnego problemu. Pojawienie się nowego chłopca w klasie sprawia, że damskie serca zaczynają bić o wiele szybciej. Mikołaj zdaje się nie zauważać dziewczęcych zalotów, ponieważ jego obiektem westchnień staje się Julka. Dziewczyna jest wniebowzięta i nie może uwierzyć w swoje szczęście. Tak zaczyna się ich miłosna przygoda. Już po kilku minutach umawiają się na randkę, a po jednym dniu Julka nazywa go "swoim chłopakiem". Między parą trwa istna sielanka – przedstawiają drugą połówkę rodzicom, spędzają ze sobą czas, wybierają się na przejażdżki jego skuterem. W międzyczasie Julię potrąca samochód i dziewczyna musi spędzić pewien czas w szpitalu. Mikołaj nie jest skory do odwiedzin, mimo zapewnień, że jego uczucia nie uległy zmianie. Dziewczyna jest zmartwiona i pełna obaw. Po pewnym czasie zakochani wyjeżdżają na dwa dni do domku letniskowego, aby odpocząć od codzienności i spędzić ze sobą więcej czasu. Od razu po wejściu do domku w drzwiach pojawia się kilkuletni Piotruś. Okazuje się, że rodzina Mikołaja ma pewną mroczną tajemnicę. Jednak to nie jedyny sekret, którego chłopak nie ujawnił Julii. Dziewczyna dowiaduje się o nim po powrocie. Julia wpada w rozpacz i nie może uwierzyć w słowa Mikołaja. Ten mając wyrzuty sumienia, doprowadza do tragedii, w której ginie.
Największym (i chyba jedynym) plusem w tej książce jest to, iż czyta się ją błyskawicznie. Posiada krótkie rozdziały i niewielką ilość stron, co ułatwia szybkie czytanie. Jednak całą resztę oceniam źle. Patrząc na dość mroczną okładkę, dobrze zapowiadający się tytuł oraz intrygujący opis, spodziewałam się lektury, która zmrozi mi krew w żyłach. Miałam nadzieję, że autorka zapewni mi wiele intryg, zwrotów akcji i tajemnic. Owszem, jakieś sekrety były, ale zdecydowanie nie tego oczekiwałam.
Autorka rozpoczynając dany wątek, powinna rozwijać go i ciągnąć dalej, a nie kończyć w momencie, kiedy akcja mogłaby dopiero się zacząć. Chociaż nie jestem pewna, czy można tu pisać o jakiejkolwiek akcji… Poza tym, książka zawiera banalne i płaskie dialogi, które opierają się jedynie na krótkiej, niekiedy bezsensownej wymianie zdań.
" – Jak ja cię kocham! Ile my się już właściwie znamy?
- Do szkoły przyszedłeś w marcu, jeśli się nie mylę. Teraz mamy czerwiec, a więc już trzy miesiące.
- Dopiero trzy? Chyba jesteśmy najlepszą parą na świecie, tak krótko się znamy, a już narodziła się między nami taka miłość." *
Sięgnięcie po „Śmiertelną decyzję” nie było dobrym wyborem. Jak widać – podjęłam złą decyzję, na szczęście nie okazała się dla mnie śmiertelna. W każdej książce staram się znaleźć jak najwięcej pozytywów, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że pisanie nie jest łatwą sprawą i nierzadko potrzeba wielkiej odwagi, aby zabrać się za to. Jednak warto byłoby nie zapominać także o tym, iż oprócz odwagi przydałby się porządny warsztat literacki i talent. Oczywiście nie chcę ubliżać autorce, bo pewnie jakiś potencjał ma, ale naprawdę powinna jeszcze popracować nad swoim stylem, aby książka niosła jakiekolwiek przesłanie i była warta zapamiętania. Niestety, "Śmiertelna decyzja” rozczarowała mnie.
* cytat ze str. 48