Stworzył ponad pięćdziesiąt akwarelowych ilustracji przygotowanych z okazji setnej rocznicy urodzin Tolkiena edycji Władcy Pierścieni, Tolkien’s Ring i Hobbita. W filmowych Władcy Pierścieni i Hobbicie był odpowiedzialny za szkice koncepcyjne.
Lee od wielu lat zajmuje się celtyckimi i nordyckimi mitami, które inspirowały Tolkiena. Ilustrował m.in. książki fantasy: Faeries (wraz z Brianem Froudem),The Mabinogion, Castles, The Mirrorstone, The Moons Revenge, Merlin Dreams, Black Ships Before Troy i The Wanderings of Odysseus.
Otrzymał wiele nagród, w tym medal Kate Greenway za Black Ships Before Troy. W 1998 zdobył Nagrodę World Fantasy dla najlepszego grafika. Zdobył Oscara w kategorii najlepsza scenografia za film Władca Pierścieni: Powrót króla.
Książka bardziej przypomina studium na temat Upadku Gondolinu. Zawiera komentarze Pana Christophera Tolkiena związane z procesem tworzenia historii Ukrytego Krolestwa jak również wszystkie możliwe jej wersje, które niejednokrotnie zaskakują. Jest tu też o wiele więcej szczegółów w historii Tuora niż w Silmarillionie. Fani Tolkiena zdecydowanie powinni przeczytać.
Książka ta, o wiele bardziej niż Beren i Luthien, przypomniała mi rozmach twórczości Tolkiena. Szczególnie czytając zakończenia ponownie zaparło mi dech w piersiach. Myśl o możliwym zakończeniu historii silmarilii sprawiła, że zacząłem żałować, iż pracy Tolkiena w pełnej jej krasie nie będzie dane mi ujrzeć.
Zwróciłem też baczniej uwagę na coś, co wcześniej "po prostu się stało". Mocno tutaj Christopher zaakcentował znaczenie 3 wielkich opowieści dla końca historii oraz tego jak wszystko nieubłagalnie zmierzało do losów Earendela. Długo po zakończeniu lektury rozmyślałem jeszcze nad tym.
Jednocześnie nieco zacząłem też żałować, że sama opowieść o upadku Gondolinu została w Silmalirionie tak okrojona. Bardzo przyjemnie było poczytać nieco szersze w pewnych miejscach jej wersje (np. podróż Tuora i Voronwego z Vinyamaru do Gondolinu).