Przepraszasz.Przepraszać może mnie ktoś,kto przypadkiem nadepnie mi na stopę.Ty zdeptałeś moje serce,i to wszystko co jesteś w stanie powied...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rachel Gibson
4
6,9/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.rachelgibson.com/
6,9/10średnia ocena książek autora
451 przeczytało książki autora
294 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nieważne,gdzie stoi twój dom.Liczy się to,z kim go dzielisz.
10 osób to lubiKiedy tak bardzo zamykasz się w sobie,żeby nigdy nie okazywać bólu,odcinasz też drogę wszystkim dobrym rzeczom,które mogłyby przyjść do cieb...
Kiedy tak bardzo zamykasz się w sobie,żeby nigdy nie okazywać bólu,odcinasz też drogę wszystkim dobrym rzeczom,które mogłyby przyjść do ciebie z zewnątrz.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Uratuj mnie Rachel Gibson
6,0
Wydawnictwo Sonia Draga zachwyciło mnie swoimi thrillerami. Bardzo mi się ona spodobały i z chęcią przeczytam kilka, jakie posiadają w swojej ofercie. Tym razem postanowiłam sprawdzić, czy ich gust książkowy jest równie świetny w innych kategoriach. Takim spodem trafiłam na książkę ,,Uratuj mnie". Należy ona do literatury typowo kobiecej. Do przeczytania jej zachęcił mnie opis, choć na początku miałam pewne obawy, że będzie trochę za słodko. Jednak tak nie było. Książka okazała się interesującą pozycją, a na dodatek bardzo wciągającą.
W książce ,,Uratuj mnie" mamy dwóch narratorów. Raz jest nim Sadie, innym razem Vince. Kiedy dziejące się wydarzenia miałam przyjemność poznawania z perspektywy Sadie, nie miałam wobec niej żadnych zastrzeżeń. Sprawiała ona, że gładko i szybko poznawało się jej historię. Natomiast między mną, a Vincem zaszło kilka zgrzytów (choć on o tym nie wie). Momentami strasznie mnie wnerwiał. Jednak to jego postać jest bardziej rozwinięta. Choć też poznajemy zakamarki myśli Sadie, to te Vince'a były ciekawsze i bardziej poruszające. Mamy, więc dwójkę bohaterów, którzy różne sytuacje życiowe przeżyli, tym samym bardzo się od siebie różnią. Co do nich nie ma monotematyczności, jest więc ciekawie.
,,Uratuj mnie" to ciekawa pozycja, która szybko mnie zainteresowała. Czytałam ją dwa wieczory, więc jej przeczytanie nie zajmuje za wiele czasu. Co prawda, zakończenie książki jest przewidywalne od pierwszej strony, a nawet od przeczytania opisu przed zaczęciem czytania. Jednak po tę książkę nie sięgnęłam dla zakończenia, lecz dla relaksu, poznania ciekawych bohaterów oraz uczuć, jakie nimi miotają. Wielbiciele scen łóżkowych (i nie tylko) też znajdą tu coś dla siebie. Do co dostałam od niej bardzo mi się spodobało i mam nadzieję, że w równym stopniu spodoba się kilku innym czytelnikom, więc gorąco polecam!
Uratuj mnie Rachel Gibson
6,0
Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego ta książka ma tak słabą ocenę. Co prawda - jak się bliżej przyjrzeć i głębiej zastanowić, to nie jest to wyjątkowo ambitna pozycja, nawet troszkę przewidywalna (prócz umiejscowienia akcji w stanie Teksas, o tym jeszcze nie czytałam!!),ale za to wręcz obfituje w to, co pozwala człowiekowi po prostu się zrelaksować przy przyjemnej, spokojnej lekturze.
Bardzo spodobała mi się postać głównej bohaterki - silnej kobiety, która postanowiła przeżyć swoje życie po swojemu, znaleźć swoje własne miejsce w świecie, zamiast tkwić w tłumiącym jej osobowość miejscu dążącym do... Cóż, ciągłych małżeństw, plot i spładzania kolejnych dzieciątek. Postać Vince'a również przyjemna, jakkolwiek bohater twierdził, że jest nie miłym dupkiem, tak okazuje się być zwyczajnie dobrym (i seksownym w każdym calu!) facetem.
Ostatni tajemniczy wątek nie rozwinięty, jednak nie czuję z tego powodu jakiegoś specjalnego niezadowolenia, wystąpił na samym końcu, także nie wprowadza niczego niesamowitego do fabuły, która od początku skupiała się głównie na życiu Sadie Jo i Vincencie.
Fabuła bez zbędnego przesadzenia. Jeżeli by wziąć na cel mieszkańców Lovett - realistycznie ukazana. Ludzie i to ich zamiłowanie do gorących ploteczek... Poza tym bardzo polubiłam poczucie humoru autorki, które naturalnie wpoiło się w całą historię bez poczucia, że coś jest zbywane/przerywane z braku laku. Nie ma też dużo scen seksu, czytając raczej można się zdziwić iż jest więcej opisów przeżyć bohaterów niż wątków seksualnych, przy tym jednak pisarka nie pomija delikatnego elementu romantycznego, jaki wzrasta z każdą stroną. Miło mi się czytało, że to mężczyzna pierwszy stracił głowę dla kobiety niż na odwrót (bo bohaterka wytrwała dłużej, HA!)
Polecam na nudny/męczący weekend.