Urodzona 19 września 1985 w Wołgogradzie, gdzie obecnie mieszka. Skończyła Uniwersytet Pedagogiczny ze specjalnością „wykładowca matematyki, informatyki i języka angielskiego”. Aktualnie studiuje na akademii rolniczej na wydziale ekologiczno-melioracyjnym. Pracuje w Instytucie Badawczo-Naukowym Meliorowanych Upraw. Piastuje funkcję webmastera, zarządzając stronami kilku urzędów. Zaczęła pisać w wieku 16 lat. W 2006 roku wydała swoją pierwszą książkę "Cena za życie". W Polsce znana z wydanej przez Fabrykę Słów książki "Jesienne ognie". W planach na najbliższe miesiące – zdanie do Instytutu literatury im. Gorkiego.
Jest to książka prawie bardzo dobra. Styl pisania autorki przyjemny, nie męczy. Zastosowany przez nią zabieg, jakim jest dodanie na początku historii fragmentu jednej z końcowych scen, przerwanej w dość... zajmującym momencie, spowodowało, iż nie mogłam oderwać się od tekstu, chcąc jak najszybciej poznać rozwiązanie. Można to uznać także za wadę, gdyż nieco rozpraszało. Jednak najbardziej rozczarowało mnie zakończenie. Samo w sobie nie jest złe, ale nie pasuje do całokształtu
Ta książka jesy dowodem na to, że nawet dobry pomysł można zniszczyć wykonaniem. Historia jest infantylna, bohaterowie przerysowani, a język pozostawia wiele do życzenia. Absolutnie niewykorzystany potencjał, bo sam pomysł sugerował coś fajnego. Uwielbiam historie o elfach w irlandzkim stylu. Myślałam, że trafiłam na cudo, a dostałam bubla. Podczas lektury wielokrotnie zastanawiałam się, ile lat miała autorka, gdy to pisała. Bo miałam wrażenie, że czytam nie książkę, ale bloga nastolatki. W takim przypadku zobaczyłabym spory potencjał. Ale nie w przypadku książki.