Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryszard Schubert
2
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Panna Lilianka : część powieści - procesu pod nazwą "Pajac"
Ryszard Schubert
6,4 z 16 ocen
32 czytelników 4 opinie
1979
Najnowsze opinie o książkach autora
Panna Lilianka : część powieści - procesu pod nazwą "Pajac" Ryszard Schubert
6,4
Polecam wszystkim Poznańczykom i nie tylko !
Opowieść kobiety, trochę przez los doświadczonej, a jednak cały czas silnej. O utarczkach dnia codziennego. O radzeniu sobie z "nadgorliwym" mężem. O zachowanej dumie podczas okupacji.
W tle Poznań lat 30-tych i wojennych; na pierwszym planie gwara, język i powiedzonka, które przywrócą sentymentalne wspomnienia wielu mieszkańcom. Nad wszystko humor, komizm i wielka przyjemność z czytania.
Panna Lilianka : część powieści - procesu pod nazwą "Pajac" Ryszard Schubert
6,4
Żeby nie było, że odgrażam się w opinii pod "Wojną poslko-ruską": przeczytałem 37/134 stron i nie chcę dalej czytać. Bodajże Bralczyk i Miodek we "Wszystko zależy od przyimka" zachwycali się tą książką, a przez Masłowską nie mogli przebrnąć. Może zachodzi tutaj zależność, iż oni czytali ten ówczesny eksperyment/surowy zapis językowy w swojej młodości, a ja czytam Masłowską w swojej i taka forma literacka przemawia najbardziej do młodych ludzi, którzy na co dzień mogą w swoim środowisku znaleźć przykłady z takiego zapisu.
Paradoksalnie, wychowałem się w dziwnej wiejskiej odmianie gwary Poznańskiej i książka była dla mnie zadziwiająco czytelna i ciekawie było mi czytać coś napisanego językiem, jakim trochę się posługuję w domu rodzinnym.