Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John, Gerard Braine
3
6,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 13.04.1922Zmarły: 28.10.1986
W roku 1938 zakończył naukę w szkole St. Bede's Grammar School i rozpoczął pracę w sklepie. Potem pracował w laboratorium i fabryce. Po wojnie zatrudnił się jako bibliotekarz. Był autorem kilkunastu książek, ale największą sławę przyniosła mu wydana w roku 1957 książka pod tytułem Room at the Top, w której opisywał losy zdemobilizowanego żołnierza, który usiłuje ułożyć sobie życie w powojennej Wielkiej Brytanii. Twórczość Braine włączona została w nurt Młodych Gniewnych kontestujących skostniałe ich zdaniem formy mieszczańskiej obyczajowości Brytyjczyków. W roku 1959 powieść Room at the Top została zekranizowana, tytuł polski Miejsce na górze.
6,0/10średnia ocena książek autora
68 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka kariera John, Gerard Braine
6,6
Dyskretna ironia, szorstki język, realistycznie oddana psychika głównego bohatera, brak zbędnych opisów, dłużyzn, brak hamletyzowania.
Sądzę, że "Wielka kariera" może być remedium dla osób znudzonych książkami z rozwlekłymi opisami nieistotnych przemyśleń głównego bohatera i snutymi przez autorów nużącymi filozoficznymi refleksjami na tematy wszelakie.
Jedyna i ostatnia miłość John, Gerard Braine
6,1
Mnie ta książka rozczarowała. Od autora przypisanego do grupy "Młodych Gniewnych" można oczekiwać ciekawszych tematów. Narrator - autor pierwszoosobowy daje nam czytelnikom do zrozumienia , że czytamy tekst pisany(opowiadany) przez niego o wielkiej i ostatniej jego miłości. Narrator - pisarz wodzi za nos nas , czytelników, opowiadając o swojej wielkiej miłości. A przecież to jest hipokryta, miał kontakty z wieloma kobietami, a teraz raptem odnalazł tę jedyną i ostatnią miłość, poza tym przyznaje się , że został wychowany w duchu katolickim. Moim zdaniem to jest satyra na temat środowiska artystów angielskich. O tej miłości trzeba czytać z przymrużeniem oka. To nie jest love story wbrew pozorom. To jest opowieść o pisarzu-hipokrycie, który ma wyjątkowo dobre mniemanie o sobie.