Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Gryniewicz
1
5,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 01.01.1973
Dziennikarka. Od pięciu lat mieszka poza Polską. We Francji organizowała pokazy mody. W Anglii pisze do gazet polskich i zagranicznych.
5,0/10średnia ocena książek autora
127 przeczytało książki autora
51 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Truskawki z szamponem Katarzyna Gryniewicz
5,0
Książka "Truskawki z szamponem" trafiła w moje ręce zupełnie przypadkiem i zainteresował mnie jej przewrotny tytuł.
Narratorką powieści jest Joanna - dziennikarka zatrudniona w czasopiśmie dla kobiet. To dla niej nie lada wyzwanie, gdyż kobieta jest nowa w tej branży. Dzięki niej możemy poznać ten dość hermetyczny światek od kuchni. Są więc spotkania, szkolenia, konferencje i próbki kosmetyków do przetestowania przez mniej lub bardziej znane osoby. Do zadań Joanny należy wyszukiwanie tematów i opisywanie efektów.
Autorka skupia się przede wszystkim na stosunkach w wydawnictwie magazynu "Cud na twarz", pokazuje warsztat pracy dziennikarki i stara się podejść do wszystkiego z dystansem.
Jak dla mnie przeciętna książeczka. Forma powiązanych tematycznie felietonów to dobry zamysł autorki, ale ani ironia, ani satyra, ani humor do mnie nie przemówiły. Dobrnęłam do końca tylko po to, aby szybko o tej książce zapomnieć. Skutecznie wyleczyłam się chyba także od sięgnięcia po książki Lauren Weisberger. Nie moja bajka.
Truskawki z szamponem Katarzyna Gryniewicz
5,0
Po książkę sięgnęłam zaintrygowana tytułem, a zachęcona opisem na tylnej okładce. Sądziłam, że trafiłam na fascynującą pozycję opisującą życie młodej dziennikarki. I się zawiodłam. Niby bohaterka opowiada o swoim życiu w redakcji kolorowego pisma dla pań, ale według mnie w dość nudny sposób. Tak naprawdę nic się nie dzieje w tej książce, nie ma konkretnej fabuły, a ciągłe zachwycanie się kosmetykami nużyło. Osobiście nie polecam...nawet nie zdołałam przeczytać do końca...a rzadko mi się to zdarza.