Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rachel Elliot
Źródło: http://rachelelliot.co.uk/
17
6,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://rachelelliot.co.uk/
6,2/10średnia ocena książek autora
164 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
H2O wystarczy kropla. Serial bez tajemnic Rachel Elliot
6,6
Dla fanów serialu ta książka to nie lada gratka. Jest tu właściwie wszystko o "H2O - wystarczy kropla": biogramy reżyserów, aktorek i aktorów wraz z opisem kreowanych przezeń postaci, informacje o syrenich ogonach, o tym, jak wygląda zwyczajny dzień na planie, opis miejscowości w Australii, gdzie kręcono wszystkie odcinki oraz streszczenie wszystkich trzech sezonów.
Książka ma charakter albumowy. Mnóstwo jest - skądinąd świetnych! - zdjęć, mniej treści, a i tak niektóre wątki i anegdoty się powtarzają.
Temat raczej dla zagorzałych miłośników i kolekcjonerów.
Metamorfoza Rachel Elliot
5,6
Będąc jeszcze wielką fanką serialu "H2O. Wystarczy kropla", gdy tylko się dowiedziałam, że taka seria zostanie wydana, pobiegłam do kiosku, aby to sprawdzić. Rzeczywiście - część pierwsza już dostępna. Natychmiast ją zakupiłam, sugerując się tym, że na pewno będzie tak samo świetna jak serial. I tu się rozczarowałam. Niby cały czas coś się dzieje, lecz jak dla mnie... Pisana zbyt poważnym językiem. Może jest ze mną coś nie tak, ale czytałam ją już jakieś 2 lub 3 lata temu i wtedy niektórych słów używanych w tej książce po prostu nie rozumiałam...