Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Siwiec
8
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Daję Waści złoty róg. Plotki o Weselu ciąg dalszy
Katarzyna Siwiec
6,5 z 4 ocen
9 czytelników 2 opinie
2019
Idze, idze bajoku... Rzecz o krakowskim Zwierzyńcu
Katarzyna Siwiec
7,6 z 11 ocen
31 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Daję Waści złoty róg. Plotki o Weselu ciąg dalszy Katarzyna Siwiec
6,5
Książka, jak to mówią niektórzy, mocno "krakówkowa", ale na pewno dobrze i ciekawie napisana. Wprawdzie bardziej podobało mi się wcześniejsze "Idze, idze bajoku", ale książka o bohaterach "Wesela" też zasługuje na wysoką ocenę. Autorka pokazuje nam, jak potoczyły się losy tych wielkich i dobrze znanych (Wyspiański, Tetmajer, Boy-Żeleński),ale także tych zapomnianych bohaterów. W książce dopatrzeć się można pewnej rehabilitacji postaci Lucjana Rydla, z którego tradycja szkolno-polonistyczna zrobiła głupawego chłopomana, tymczasem był to człowiek naprawdę dużego formatu (i to nie tylko w skali ówczesnego Krakowa). Jest w tej książce trochę rzeczy zaskakujących, że wymienię tylko passus, w którym w 1943 r. polska młodzież wysiedlona uprzednio w głąb ZSRR wystawia w Indiach "Wesele" i ma wyjątkową okazję poznać Gospodynię - Annę Tetmajerową. Na pewno książka wychodząca poza wąsko pojmowaną kategorię Cracovianów.
Daję Waści złoty róg. Plotki o Weselu ciąg dalszy Katarzyna Siwiec
6,5
Jestem na nie. Tekst jest napisany w formie kalendarium, co jest łatwe w odbiorze, ale nie rozumiem użycia różnych rozmiarów czcionek, z początku myślałam, że to cytaty podane są w innej formie graficznej, ale jednak nie, nie ma reguły. Czasem mniejszą czcionką podane są wspomnienia, czasem podsumowania i moim zdaniem trochę to nie ma sensu, ale nie czyta się źle.
Mój największy zarzut do tej pozycji natomiast to podawanie nieprawdziwych informacji! Oto przykłady: Wyspiański nigdy nie zgodził się na zmianę imion bohaterek jego dramatu i matka Lucjana Rydla wywieszała afisze nocą bez porozumienia z Autorem. A Jan Kazimierz nie był jedynym synem Włodzimierza i Anny Tetmajerów, był jeszcze drugi, młodszy - Tadeusz.
Wyłapanie tych nieprawidłowości oraz kilku innych drobnych potknięć sprawiło, że nie potrafiłam traktować tej pozycji poważnie już do końca lektury, pomimo iż naprawdę obfituje w informacje.