Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Julian Lees
Źródło: https://www.goodreads.com/author/show/979423.Julian_Lees?from_search=true&from_srp=true
1
5,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1967 (data przybliżona)
Urodził się w 1967 roku w Hongkongu, studiował w Anglii. Jako dziecko dużo czasu spędzał z dziadkami, George`m i Agrypiną Talbotami. Opowiadali mu oni o swoim życiu w Szanghaju, który zmuszeni byli opuścić w 1949 roku. List od jego ciotki z Rosji, Galii był prawdziwym impulsem do opowiedzenia w „Grze o wszystko” niezwykłej historii rodziny Juliana.
Autor mieszka w Hongkongu, pracuje jako makler giełdowy.
Autor mieszka w Hongkongu, pracuje jako makler giełdowy.
5,8/10średnia ocena książek autora
84 przeczytało książki autora
77 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gra o wszystko Julian Lees
5,8
Książkę czyta się dobrze. Akcja dzieje się w Makao, Hongkongu, trochę w Rosji i Szkocji. Na tym tle przedstawione są dzieje miłości i małżeństwa Rosjanki Nadii i Szkota Iana. Jednak cała historia wydaje mi się jakaś spłycona, brakowało mi rozmachu, emocji, przedstawienia bardziej dokładnego i wiernego tła historycznego. Jak na sagę rodzinną to książka była krótka i może dlatego wydarzenia zostały przedstawione dość powierzchownie. Czasami miałam wrażenie, że dramatyczne wydarzenia, w które byli zaangażowani bohaterowie były typu: zabili go i uciekł.
Gra o wszystko Julian Lees
5,8
"Za miastem trzydziestocalowe podziemne rury kanałów burzowych nadal wyrzucały do połączonego z morzem kanału ściekowego nadmiar wody deszczowej niosącej wszelkiego rodzaju szczątki. Nagle z otworu rury wynurzyła się blada ludzka dłoń, która powoli wysuwała się z kipieli niczym sztywnonogi krab."
1928r. Makao. Portugalska kolonia w Chinach. To właśnie tam, podczas ogromnej burzy, przez miasto przelała się fala szczurów, wypłynęły zwłoki zamordowanego mężczyzny, Nadia wylewając wodę z piwnicy poznała Izabellę, a w życiu obu kobiet pojawił się Iain.
Iain jest Szkotem zatrudnionym w angielskim konsulacie, jednak jego prawdziwym zadaniem jest rozpracowanie przemytu opium. Jako były wojskowy, znający kilka języków, został oddelegowany do tego trudnego zadania i wywiąże się z niego doskonale. Jednak na swojej drodze spotka Nadię. Ta spokojna, piękna, szczera i niezepsuta rosyjska emigrantka zawładnie jego sercem do tego stopnia, że Iain w pewnym momencie narazi się na wielkie niebezpieczeństwo, by spełnić jedno z marzeń dziewczyny. I chociaż ich znajomość zaczęła się od kłamstwa, uczucie, które ich połączyło, stało się tym na całe życie.
Wbrew pozorom historia Nadii i Iaina nie jest zwykłym romansidłem. Jest to historia trwająca od 1928 do 1945 roku, w trakcie której poznajemy życie i problemy Makao, wyruszamy do mandżurskiej wsi, by przekonać się jak żyło się w Rosji, poznajemy także zamieszki i stan wojny pomiędzy Chinami a Japonią, przebywając w ówczesnym Hongkongu. Autor ma duży dar plastycznego opisywania miejsc. Naprawdę byłam pod wrażeniem, czytając już na wstępie opis szalejącej burzy i powodzi szczurów. A mamy w książce sporo takich plastycznych opisów, dzięki czemu świetnie można się wczuć w panujące tam zmienne klimaty polityczne i ucisk na zwykłych ludzi.
Książka jest istnym misz maszem. Mamy tu wątek kryminalny, szpiegowski, miłosny, wojenny. Mamy rosyjską emigrantkę z jej tragiczną historią, mamy wojowniczą Izabellę, która jako jedyna odważyła się walczyć z panującym w Makao systemem, mamy szkockiego agenta zdolnego do wszelkich poświęceń, mamy jego chińskich przyjaciół, którzy poświęcają dla Iaina życie. Mamy bezwzględnego przemytnika, który pewnego dnia zapragnie zemsty i mamy dygnitarza, który w obliczu zagrożenia nie zawaha się przed zdradą. Także nie jest nudno. Bywają w książce momenty lekkiego zastoju akcji, jednak ogólnie sporo się dzieje. Najbardziej podobały mi się dwie części książki ( części są cztery). Jedna poświęcona wyprawie Iaina do Mandżurii, gdzie próbuje uratować ojca Nadii i ostatnia, dotycząca pobytu Iaina w obozie.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, akcja i historia mocno mnie wciągnęła. Polubiłam głównych bohaterów i polubiłam opisy autora. Na okładce w opisie książki wyczytałam, że jest to saga. Więc prostuję. Nie jest. Książka praktycznie dotyczy tylko jednego pokolenia a opisy życia matki Nadii są tylko epizodycznymi wspomnieniami. Jest to bardzo fajna książka obyczajowa z wątkiem kryminalnym, historycznym i wojennym.