Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Szymon Kazimierski
1
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
632 przeczytało książki autora
641 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Deszcze niespokojne Andrzej Pilipiuk
6,2
Sięgałem po ten zbiór opowiadań z dużymi nadziejami; druga wojna światowa zapakowana w fantastyczną otoczkę - klimaty bardzo mi bliskie w końcu połączone! Ale jak to ze biorami opowiadań bywa - raz jest lepiej, a raz gorzej... Zbiór otwiera Grzędowicz - to klasa sama dla siebie (nagroda Zajdla za "Wilczą zamieć" w pełni uzasadniona). A potem jest już różnie; zbiór ogólnie trzyma poziom, ale zdarzają się "zapchajdziury", przez które trudno było mi przebrnąć. Może dlatego czytałem ten zbiór na raty i sporo czasu upłynęło, zanim go ukończyłem. Na koniec wisienka na torcie - czyli okupacyjno-współczesne opowiadanie Pilipiuka w prawdziwie Jakubowym stylu :)
Deszcze niespokojne Andrzej Pilipiuk
6,2
U-Boot przybija do brzegów Asgardu. Neandertalczycy atakują na froncie wschodnim. Tajemnicza Wunderwaffe stanowi klucz do początkowych sukcesów w Ardenach. No i oczywiście demon z dżungli na pacyficznej wyspie.
I to mniej więcej wszystko, co się da powiedzieć dobrego o tym zbiorze opowiadań. Jak to zwykle bywa z antologiami, są nierówne. I ta, choć tematyką mnie zachęciła - w końcu to fantastyka i II wojna światowa! - w ostatecznym bilansie nie wypada najlepiej. Owszem, są perełki - jak te wymienione powyżej (plus może jeszcze opowiadanie rozgrywające się w Norwegii),ale są też nudne i rozwleczone (jak historia o biurku z kaukaskiego orzecha),albo nie do końca wyjaśnione (jak historia o kołysce).
Ostateczny gwóźdź do trumny - przynajmniej dla mnie - to kolejna wsiowa historyjka o Wędrowyczu. I choć Pilipiuk ma na koncie interesujące mnie teksty, choćby "2586 kroków", Wędrowycza i jego prymitywnego humoru nie trawię (i jedna gwiazdka za to poleciała).
Interesująca tematyka, można było wycisnąć o wiele więcej, ale końcowy efekt nie powala. Warto przeczytać, ale niektóre opowiadania tylko do kartkowania.