Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eva Snihur
1
6,2/10
Pisze książki: horror, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
1 018 przeczytało książki autora
912 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Demony Andrzej Pilipiuk
6,2
Nie taki zły jak na krajowe warunki zbiór opowiadań. Owszem, niektóre z nich średnio pasują do tematu antologii, ale - może prócz jednego ewidentnego knota - zapewniają przyzwoitą dawkę rozrywki. W ten, czy inny sposób. Na ogół. Z grubsza. No.
Próżno tu szukać tekstów wybitnych, ale z pewnością kilka opowiadań jest wartych uwagi. Tak jest z "Obolem dla Lilith" Grzędowicza, ładnie rysującym swoiste zaświaty, choć tak po prawdzie lepiej sięgnąć po "Popiół i kurz", gdzie stanowi on prolog opowieści. Podobnie zadowolenie budzi stylowa "Skrzynia z Zamku Anioła" Szrejtera, osadzona w końcówce XI wieku, kiedy to ze splądrowanego Rzymu wynosi się wraz z najeźdźcami papież, uwożąc ze sobą dziwne księgi. Dobrze się też czyta stare ("Fenix" 5/94) i mocno przewidywalne, ale w miarę klimatyczne "Brzytwą, kochanie, brzytwą" Siedlara (zemsta zamordowanego męża, który - tak notabene - żadnym demonem nie jest) oraz "Sierotki" Piekary, nawet jeśli są chwilami infantylne i zostały potraktowane jako reklamówka wydanego mniej więcej w tym samym czasie "Miecza aniołów" (Mordimer wyjaśnia tajemnicę dzieci z lasu).
Troszkę gorzej radzą sobie "Więzy krwi" Kossakowskiej (osobiście nie przepadam za opowiadaniami, w których istnieje dwuwykładalność - że albo są demony, albo bohater dostał świra i wszystko sobie zwyczajnie uroił),"36 pięter w dół" Komudy i Jurewicza (wizja przyszłej Warszawy ładna, tyle że chaotyczny finał niweczy część efektu),"Czytając w ziemi" Pilipiuka (mnóstwo bezproduktywnego lania wody - naturalnie z jabolami w tle - zakończone marniutką jak na taką objętość puentą) oraz "Akwizytor" Ziemkiewicza (lekturę nieco psuje wyczuwalny smrodek dydaktyczny, w dodatku tekst został wyjęty z antologii "Strefa mroku").
Zupełnym rozczarowaniem natomiast jest "Zoya" Evy Snihur, ładnie napisana i krótka, ale dysponująca bardzo mętnym, niezupełnie przemyślanym finałem (już nie mówiąc o tym, że demonów to tu ze świecą szukać) i "Valca Demona" Dębskiego, która - przepraszam - ale jest pisanym na kolanie bełkotem, wedle autora zapewne dowcipnym (głównie chodziło o grę słowną, dość nędzną notabene).
Książka całkiem nieźle sprawdza się jako lektura autobusowa czy pociągowa, nie wymaga bowiem zbyt mocno skupionej uwagi i nieprzesadnie obciąża pamięć, zapewniając przy tym trochę w miarę przyjemnej rozrywki.
Demony Andrzej Pilipiuk
6,2
"Demony" są zbiorem opowiadań czołowych mistrzów polskiej fantasy. Warto po nie sięgnąć choćby z tego powodu. A czy z innych również? Opowiadania mocno różnią się jakością. Niektóre mocno zapadają w pamięć, a inne są do bólu nudne.
Grzędowicz nie zawodzi w "Obolu dla Lilith". Akcja dzieje się w świecie "Pomiędzy". Główny bohater potrafi wędrować między światem żywych i umarłych, w cienkiej szczelinie pomiędzy nimi. Nie wszyscy autorzy nawiązali do demonów - Grzędowicz tak, w jego opowiadaniu pojawia się Matka Demonów. Opowiadanie czyta się przyjemnie i szybko wciągamy się w opisywany świat.
EuGeniusz Dębski nie okazał się niestety geniuszem w historii pt. "Valca Demona". Opowiadanie jest bardzo słabe, jeśli nie najsłabsze (walczy z nim o ten tytuł utwór Pilipiuka). Pomysł może i był ciekawy, ale został niezgrabnie przedstawiony.
"Więzy krwi" Kossakowskiej to jest coś, co wpija się na długo w pamięć. Silnie inspirowane Lovecraftem opowiadanie wciąga wartką akcją i obrazowymi opisami. Perełka w tym tomie.
Siedlar w "Brzytwą, kochanie, brzytwą" poruszył temat demona od drugiej strony. Narratorem jest zamordowany przez żonę i kochanka mąż, który właśnie dla owej pary jest demonem. Czytanie opisu zemsty Grega wciąga.
Opowiadanie Snihur "Zoya" jest ładnie napisane, ale brakuje mu pazura i ... zakończenia. Urywa się nagle bez żadnej puenty pozostawiając czytelnika z niedosytem (może zamierzonym).
"36 pięter w dół" Komudy i Jurewicz jest kolejną perełką tej kolekcji. Opowiadanie jest mocno rozbudowane i momentami wywołuje ciarki.
"Skrzynia z Zamku Anioła" Szrejtera jest historią, którą czyta się bardzo przyjemnie, ale która też nie pozostaje za długo w głowie. Ot, miła rozrywka.
"Akwizytor" Ziemkiewicza nastawia nas na przemyślenia związane z wyborami i ich konsekwencjami. Zgodnie z drugim prawem magii: najlepsze intencje mogą wywołać największe szkody.
Kiedy zaczęłam czytać "Sierotki" Komudy, wiedziałam już czego się mniej więcej spodziewać, bo dobrze znam tego pisarza. A mimo wszystko mnie zaskoczył - opowiadanie bazuje na Mordimerze Madderinie i jego świecie. Komuda nie wysilił się na nic oryginalnego do tego tomu - użył swojego opowiadania z innej powieści. Pozostawiło to u mnie lekki niesmak.
Ogólnie polecam książkę wszystkim fanom polskiej fantasy. Świetny sposób, aby poznać od razu styl wielu polskich mistrzów.