Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joshua Spanogle
1
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
132 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Izolacja Joshua Spanogle
6,3
"Izolacja" to dość nietypowy thriller medyczny, który thrillerem jest tylko na początku a później przeradza się w książkę sensacyjną. Wszystko zaczyna się od trzech kobiet zarażonych dziwnym, nieznanym wirusem. Do zbadania tej sprawy zostaje wyznaczony młody pracownik agencji odpowiedzialnej za bioterroryzm i zapobieganie rozprzestrzenianiu się groźnych wirusów. Doktor Nathaniel McCormick ma przed sobą trudne zadanie, gdyż musi zbadać zwyczaje zarażonych kobiet, które były mieszkankami domów opieki nad niepełnosprawnymi umysłowo. Dość szybko jednak wpada na trop nosiciela, niestety sprawa komplikuje się, gdy zostaje on brutalnie zamordowany. Nathaniel zaryzykuje swoją karierą i życiem, by rozwikłać tę sprawę, zwłaszcza, gdy zacznie się ona robić dla niego bardziej osobista.
Joshua Spanogle może nie stworzył książki idealnej, bo do kilku rzeczy można by się przyczepić, jednak wygrał tutaj kreacją głównego bohatera, gdyż Nathaniela zwyczajnie nie da się nie lubić. Uparty doktor ponad wszystko stawia prawdę i rozwikłanie zagadki, która może uratować ludzkie życia. Niejednokrotnie jego kariera zawisa na włosku, wokół niego pojawia się coraz więcej wrogów, lecz on brnie do przodu, chociaż im dalej, tym więcej ma wątpliwości. Powieść przekonała mnie do siebie ogromną dawką dobrego humoru, którą epatuje główny bohater. Ironiczny, bezwzględny wobec swoich słabości, niejednokrotnie rozbroił mnie swoimi tekstami. Akcji też nie mogę nic zarzucić, gdyż od pewnego momentu jest równa i dynamiczna. Początek może się niektórym lekko wlec, gdyż następuje wprowadzenie do wydarzeń, zapoznanie z terminologią medyczną i prezentacja bohaterów. Im dalej, tym lepiej. Robi się dość krwawo i niebezpiecznie, ciężko wyczuć jak zachowają się dane postaci.
"Izolacja" zwodzi przede wszystkim tytułem. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego a mianowicie powieści toczącej się na terenie jakiegoś szpitala, w którym poddani izolacji pacjenci mają jakieś koszmarne przeżycia. Dostałam natomiast powieść prawie całkowicie sensacyjną, z lekką domieszką thrillera medycznego, gdzie izolacja występuje jedynie na początku i nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Nie uważam mimo to, iż książka zawodzi. Bynajmniej, bawiłam się całkiem dobrze, odpowiadał mi podział na krótkie rozdziały, bawił swoimi tekstami Nathaniel a tempo akcji sprawiało, że strony szybko mi uciekały. Większa część "Izolacji" ma narrację pierwszoosobową, dzięki czemu bardzo dobrze poznajemy sposób myślenia zabawnego doktora.
Książka może nie szałowa ale całkiem niezła i zdecydowanie różniąca się od innych thrillerów medycznych.
Izolacja Joshua Spanogle
6,3
Medyczne thrillery mnie nie kręcą, więc sama nie wiem dlaczego ręka mi się wyrwała akurat po tę książkę. Okładka nie zachęcała, to pewne. Z tyłu opis długi jak moje paragony z Biedronki i brakowało tylko nazwiska/ nazwisk czarnych charakterów.
Wypożyczyłam, a kiedy zaczęłam czytać – wsiąkłam na dobre. Spodobało mi się. Główny bohater z przeszłością wrzucony w sam środek śmierdzącej sprawy. Chwilami upierdliwy, chwilami słodki, ale przede wszystkim sympatyczny. Oprócz wątku sensacyjnego jest i wątek miłosny, a nawet dwa wątki, bo Nathaniel McCormick ma pojemne serce. Przypomina jednego z tych bohaterów MacLeana, którzy chcąc nie chcąc naraz znaleźli się w centrum akcji, wbrew sobie. Ale skoro już się stało, nie odpuści.
Nieprzypadkowo wspomniałam o MacLeanie, bo i humor w tym thrillerze jest typowy dla zmarłego Szkota: „W głowie obmyśliłem swoją wersję wydarzeń. Skończyła się benzyna, potrzebowałem skorzystać z telefonu. Gdyby pytali, po co wlokłem się prawie pięć kilometrów zamiast po prostu zatrzymać jakiś przejeżdżający samochód... no, zawsze można było uciec się do płaczu.”
Kwestie medyczne Spanogle tłumaczy na tyle łopatologicznie, że wszystko staje się przejrzyste i jednocześnie na tyle finezyjnie, że łopatologia nie wypada nachalnie.
Koniec może jest zbyt krwawy i chaotyczny, ale na chłodne letnie wieczory czy mroźne zimowe noce „Izolacja” jest świetną lekturą.