Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Comedy Queen jest słodko-gorzką historią o nastolatce, która marzy o tym, by ludzie śmiali się z jej żartów. Jej marzeniem jest zostanie stand-uperką, która tryska humorem, bawi słuchaczy i sypie anegdotami z rękawa. Niektóre jej konstatacje są naprawdę zabawne. Sasha postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować swoich sił na scenie, zaczynając od wystąpienia podczas szkolnych zajęć. Jednak Comedy Queen to przede wszystkim opowieść o przeżywaniu żałoby. Kiedy Sasha na początku książki mówi: "moje życie naprawdę zależy od tego, czy wyrobię w sobie funny bones. (...) Bez nich nie przeżyję", wydaje się, że to zwyczajna hiperbola nastoletniej narratorki. Niedługo potem czytelnik będzie miał szansę dowiedzieć się, że w myśleniu dziewczyny nie było przesady, tylko obawa o samą siebie. Sasha wymyśliła sobie listę punktów, których zamierza się trzymać, żeby nie zachorować na depresję i przeżyć. Ile ja łez wylałam przy tej książce! Choć momenty refleksji i smutku są częściowo równoważone humorem i rozbrajającą szczerością Sashy, to jednak nie da się ukryć faktu, że powieść Jenny Jägerfeld jest opisem procesu przechodzenia żałoby. Nazywana współczesną Astrid Lindgren autorka stworzyła tak autentyczny obraz literacki, pełen szczerego, namacalnego cierpienia, a przy tym daleki od przesady, że mogę polecić tę książkę młodym czytelnikom (niekoniecznie dziewczętom) oraz ich rodzicom. Połączenie elementów dramatu i komedii w książce tak poważnej było zagraniem ryzykownym, ale udało się znakomicie. Łzy wzruszenia i łzy rozbawienia - gwarantowane.