Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać1
- ArtykułyCały ocean atrakcji. Festiwal Fantastyki Pyrkon właśnie opublikował pełny program imprezyLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać4
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Karwelis
1
6,0/10
Pisze książki: reportaż
Wrocławianin, lat 57, absolwent filologii słowiańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Internowany w stanie wojennym jako pracownik Radia "Solidarność", po wyjściu na wolność zaangażował się w działalność konspiracyjną na Dolnym Śląsku. Współpracował m.in. z pismami "Z Dnia na Dzień"i "Gazetą Związkową". W 1993 roku rozpoczął pracę jako wydawca prasy, związany był m.in. z magazynem komputerowym "CHIP", "Newsweekem", "Forbesem", "Faktem" czy "Rzeczpospolitą". Bezpartyjny, choć ostatnio występujący w roli komentatora i publicysty. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Wolności i Solidarności.
6,0/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Trzeci sort, czyli jak zakończyć wojnę polsko-polską
Jerzy Karwelis
6,0 z 7 ocen
23 czytelników 6 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzeci sort, czyli jak zakończyć wojnę polsko-polską Jerzy Karwelis
6,0
Chodzicie może na wybory i zaciskając zęby wybierajcie "mniejsze zło"? Albo wybraliście emigrację wewnętrzną, bo na kogo byście nie zagłosowali i tak to nic się zmienia? Macie dosyć do nieustannego szczucia na siebie nawzajem? Zatem jesteście "trzecim sortem" a to książka dla was. Książka, w której autor pomaga Polakom zrozumieć dlaczego jest tak jak jest. Poznajemy w skrócie historię wojny polsko-polskiej, począwszy od grzechu pierworodnego czyli uwłaszczenia komunistów, "Okrągłego Stołu" i "planu Balcerowicza" oraz główne zasady funkcjonowania (m.in. klientelizm, partykularyzm, upartyjnienie co raz szerszych obszarów, kapitalizm kompradorski). Dowiadujemy się także o głównych cechach obydwu stron konfliktu. Szczególną uwagę zwraca na negatywną rolę mediów, które ze społecznego narzędzia kontrolowania władzy zmieniły się w propagandową tubę tej czy innej opcji ideologicznej. Fakty medialne, którymi jesteśmy karmieni każdego dnia to drzewa, które przeszkadzają dostrzec las. Na szczęście Jerzy Karwelis pozwala nam na spojrzenie z góry. Aby widok był jeszcze szerszy autor prezentuje nam kontekst, czyli charakterystykę demokracji w wersji liberalnej. I tu ciekawostka: w demokracji rządzi większość a w demokracji liberalnej - mniejszość. Jak to możliwe? Ciekawym polecam sięgnięcie po "Trzeci sort".
Trzeci sort, czyli jak zakończyć wojnę polsko-polską Jerzy Karwelis
6,0
Tę książkę pożyczono mi, reklamując ją jako coś w stylu "odkrywczej, gruntownej i obiektywnej analizy polskiej rzeczywistości". No i niestety - ani odkrywcza, ani gruntowna, a już na pewno obiektywna to ona nie jest. A szkoda, bo sam motyw zawarty w tytule wydawał się interesujący.
Jerzy Karwelis - jak wynika z notki na okładce - ma spore doświadczenie w mediach, co przekłada się na dość sprawny warsztat pisarski, trzeba przyznać. Sprytnie umieszcza wiele pojęć, które stosowane są w politologii, socjologii czy filozofii, żeby stworzyć pozory pracy naukowej. Jednak swoje wysiłki niweluje sam, nie potrafiąc powstrzymać się od złośliwostek wobec innego punktu widzenia niż jego, jakby zapominając, że zakończenie wojny polsko-polskiej powinno polegać nie na sączeniu jadu, a raczej na próbie znalezienia wspólnych mianowników. Do tego skacze z tematyką od Sasa do Lasa, jakby nie mogąc się zdecydować, czy już wypełnił wszystkie pola układanki pasującej mu do tezy.
A jaka ona jest? Wydaje mi się (bo ciężko wyciągnąć coś z tego chaosu myślowego),że dla Autora świat (a już na pewno Polska) byłby rajem bez (przede wszystkim) lewicy (bo to zbrodnicze spoiwo totalitaryzmów) oraz liberałów (bo oni rządzą światem). Jedynie konserwatyzm daje szanse na normalność. To tak z grubsza. Szukałem intensywnie jakichś momentów, gdy mógłbym uznać książkę za choć trochę obiektywną, ale nawet gdy Autorowi zdarza się skrytykować poczynania partii rządzącej, to przez kolejne akapity stara się tłumaczyć, że to nic w porównaniu z tym, co czynili poprzednicy. A żeby czytelnik nie pominął niczego, swoje najbardziej złote myśli zawiera w chmurkach, które służą cytowaniu... samego siebie.
A skoro przy tym aspekcie jesteśmy. Od rzetelnego pisarstwa politycznego wymagałbym sięgnięcia do wielu źródeł. A tu - prócz kilku klasyków typu Ortega Y Gasset czy de Toqueville - są głównie szerokie fragmenty tuzów współczesnej prawicy prorządowej: Zybertowicza, Ziemkiewicza, Legutki czy Michalkiewicza. A jeśli już pojawi się w cytacie ktoś z drugiej strony, to tylko w wypowiedzi, która w założeniu ma go dyskredytować.
A co z tytułową "zagadką"? Nie mam pojęcia - teza 3 x S (samorządność, subsydiarność, stan średni) to może dobra analiza, ale już tego, jak przekuć ją w rzeczywistość, niestety nie poznałem. No bo pomysł wysyłania samorządowców co dwa lata do Senatu to raczej radosna abstrakcja.
Męczyłem się z tym "dziełem" (a to zaledwie niewiele ponad 200 stron, z dużą czcionką i szerokimi akapitami) prawie dwa miesiące, czytając po kilka stron i odkładając na bok, bo jak się denerwować, to na raty :) A skończyłem tylko dlatego, że zbliżał się termin oddania. Czy było warto? Może zamiast odpowiedzi zacytuję złotą myśl (a jest ich tu wiele) pana Jerzego: "Niedługo trudno będzie zdać z klasy do klasy, już nawet w podstawówce, bez klepania andronów o polityce równościowej, gender czy uciśnionych mniejszościach w całej historii ludzkości". Zaiste, obiektywizm i profesjonalizm aż bije po oczach :)
"Trzeci sort" oddałem bez żalu. Ale może problem jest we mnie? Może nie zasłużyłem na tak wielki strumień świadomości? :)