Niezmiernie erudycyjna praca, piękny język, świetna wiedza autora. Ale to nie jest książka o cmentarzach, lecz o śmierci, jej pojmowaniu, różnych formach traktowania problematyki tanatologicznej z punktu widzenia kulturowego, religijnego, społecznego, ekonomicznego nawet. Cmentarz stał się tylko pretekstem do rozważań autora, zresztą celnych i ważnych. Nie tego jednak oczekiwałem, zwłaszcza, że ilustracje dotyczą przede wszystkim cmentarzy, choć tekst już niekoniecznie. Dlatego wystawiam dość niską notę, raczej wydawnictwu za nienajlepszy wybór tytułu, niż autorowi za wartościową w gruncie rzeczy pracę.
Często do niej zaglądam.Z pięknej serii Wydawnictwa Dolnośląskiego,"A to Polska właśnie".Książka,jedna z pierwszych o Kresach,która zagościła na trwałe w mojej bibliotece.Pamiętam z dzieciństwa,jak ojciec wspominał o wspaniałych obozach harcerskich nad Prutem,Czeremoszem,na Wołyniu.Nie wykazywałem wtedy specjalnego zainteresowania.Teraz,kiedy każde zdanie takich wspomnień byłoby dla mnie na wagę złota,jest już nieodwracalnie za późno.Między innymi stąd bierze się mój wielki sentyment do Kresów.