Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Juncewicz
3
7,9/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.odmladzanienasurowo.com
7,9/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Na Surowo 100 przepisów
Mariusz Budrowski, Agnieszka Juncewicz
8,0 z 2 ocen
3 czytelników 2 opinie
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Surowe zdrowie Mariusz Budrowski
5,7
Jak się (nie) odżywiać?
We wstępie książki autorzy zamieścili same pozytywne opinie osób na temat ich działalności. Problem w tym, iż porady Agnieszki Jucewicz i Mariusza Budrowskiego bywają, delikatnie rzecz ujmując, kontrowersyjne i banalne (stosowanie lewatywy, spożywanie oleju kokosowego, etc.). Mam wrażenie, jakby promotorzy,nie mogli się zdecydować, co konkretnie zamierzają nam przekazać. Ich recepty mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Aby zdobyć zaufanie czytelnika ( i żeby dłużej z nimi został),odsłonięto kilka szczegółów z życia prywatnego. Dzielą się swoimi zmaganiami z rozmaitej maści schorzeniami. Dobrze, że państwo raczyli poinformować odbiorców, że ich rady nie mogą zastąpić ewentualnej konsultacji lekarskiej, sprytnie się przy tym zabezpieczając od strony prawnej.
Wartość tej książeczki jest praktycznie znikoma; autorzy powołują się na wyniki badań, ale nie poinformowali nas przez kogo i gdzie zostały przeprowadzone. To spory mankament, podważający wiarygodność twórców. Ponadto wnioski autorów są naciągane, bazują na własnej, pokrętnej interpretacji. Kolejny zarzut, to taki, iż na kartach omawianej publikacji propaguje się niezbyt zdrowe mody i ideologie (wszak wszystko zależy od stanu naszego zdrowia i indywidualnych upodobań).
Zauważyłam też, że autorzy najchętniej skorygowaliby podstawę programową nauczania obowiązującą na kierunkach medycznych i wtrącili swoje ''rady". Wedle nich studenci medycyny nie przyswajają prawie żadnej wiedzy (!). Od dawna też postuluje się ograniczenie konsumpcji ilości mięsa, zatem wywody inicjatorów pozornie szczytnej idei nie są odkrywcze.
A już konkluzje o tym, że zatajono przed nami informację na temat ryb. Skąd te wymysły, przecież nie jest żadną tajemnicą, że panga (pochodząca z zanieczyszczonych wód) nie stanowi odpowiedniego wyboru.
Kiepski styl pisania Jucewicz i Budrowskiego jest kolejną wadą. Ich polszczyzna nie jest wyszukana. Twierdzą też, że przeczytali wiele książek na temat zdrowego trybu życia, dlaczego więc nie zamieścili bibliografii ani nawet przypisów? Trudno też dać wiarę opowieściom, że nigdy wcześniej nic nie słyszeli na temat wykształcenia prawidłowych nawyków żywieniowych. Pierwsza piramida z zaleceniami powstała w latach dziewięćdziesiątych, od tamtego czasu jest ,, wciąż coś się zmienia.
W sumie Agnieszka Juncewicz i Mariusz Budrowski na nowo układają nam jadłospis: mleko złe, jaja nie mają u nich szans, chleb jeszcze gorszy. Zgodzę się, że o dobre jakościowo pieczywo dziś trudno. Ale nie jest to niemożliwe. Niepotrzebnie też moim zdaniem, autorzy demonizują gluten, oskarżając go o wszystko co najgorsze. Powtarzają za celebrytami komunały, że wszyscy są na niego uczelni. Skąd te brednie? Zdrowy człowiek nie musi, nawet nie powinien wykluczać glutenu z jadłospisu.
Kolejną dyskusyjną sprawą są głodówki, które proponują. Że nie wspomnę o tym co wypisywali na temat witaminy B-12.
Zmęczyły mnie te bzdury.
Surowe zdrowie Mariusz Budrowski
5,7
czy osoby, ktore daly wysokie oceny rzeczywiscie przeczytaly ta ksiazke? stek bzdur, m.in stwierdzenie, ze jajko to okres kury, zelazo transportuje czerwone krwinki, gazy wytwarzaja sie w wyrostku robaczkowym i maja za zadanie przepychac pokarm w jelitach, do tego smierdza tylko u osob ktore maja hemoroidy. i wiele wiele innych bzdur! really?? kto dopuscil do wydania tej ksiazki?