Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sabine Schroll
Źródło: http://konferencjakot.pl
2
8,0/10
Pisze książki: poradniki
Dr Schroll jest cenioną ekspertką z dziedziny weterynaryjnej medycyny behawioralnej kotów.
Dyplom lekarza weterynarii uzyskała w 1989 r. na Uniwersytecie w Wiedniu. Od tego czasu prowadziła praktykę małych zwierząt. W 2002 r. zdobyła w Szwajcarii dyplom zoopsychiatry oraz dyplom z zakresu oceny niebezpiecznych psów. W 2009 r. odznaczona medalem Josefa Bayera przez Towarzystwo Przyjaciół Medycyny Weterynaryjnej. Od 2012 r. wykładowca i konsultant z zakresu medycyny behawioralnej na Uniwersytecie w Wiedniu. W 2013 r. założyła praktykę weterynaryjną zajmującą się wyłącznie kotami, zajmuje się także konsultowaniem przypadków z zakresu zaburzeń zachowania psów i kotów. Autorka wielu publikacji z dziedziny weterynaryjnej medycyny behawioralnej oraz poradników dla właścicieli zwierząt.http://www.schroll.at/
Dyplom lekarza weterynarii uzyskała w 1989 r. na Uniwersytecie w Wiedniu. Od tego czasu prowadziła praktykę małych zwierząt. W 2002 r. zdobyła w Szwajcarii dyplom zoopsychiatry oraz dyplom z zakresu oceny niebezpiecznych psów. W 2009 r. odznaczona medalem Josefa Bayera przez Towarzystwo Przyjaciół Medycyny Weterynaryjnej. Od 2012 r. wykładowca i konsultant z zakresu medycyny behawioralnej na Uniwersytecie w Wiedniu. W 2013 r. założyła praktykę weterynaryjną zajmującą się wyłącznie kotami, zajmuje się także konsultowaniem przypadków z zakresu zaburzeń zachowania psów i kotów. Autorka wielu publikacji z dziedziny weterynaryjnej medycyny behawioralnej oraz poradników dla właścicieli zwierząt.http://www.schroll.at/
8,0/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
108 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zaburzenia zachowania kotów Joël Dehasse
8,4
Bardziej naukowo o obsłudze kota
Każdy kto zamieszka z kotem, jeśli nie od razu, to po pewnym czasie, zdaje sobie sprawę z wyjątkowości takiego towarzystwa. Zwierzę w domu, to nie tylko „frajda”, ale także lekcja pokory, uświadomienie sobie, że my ludzie nie mamy monopolu na przyzwyczajenia i wymagania. Dlatego warto próbować zrozumieć zwyczaje naszych podopiecznych, a także poznać ich potrzeby by w razie, gdy pojawią się problemy, wiedzieć gdzie szukać ich źródła i jak im zaradzić.
Z pomocą przychodzą nam oczywiście liczne publikacje. Jeśli jednak nie chcecie korzystać tylko z poradników, takich jak np. „Kocie mojo”, „Co jest kocie?”, „Zaklinaczka kotów”, możecie sięgnąć również, o ile czujecie się na siłach, po podręczniki weterynaryjne. Całkiem fajnym rozwiązaniem jest „coś pomiędzy”, czyli już nie poradnik, a jeszcze nie naszpikowany po sufit naukową terminologią podręcznik. Za taki uznać można leksykon pt. „Zaburzenia zachowania kotów”, napisany przez dwoje weterynarzy. Jedna z autorek, dr Sabine Schroll, jest ekspertką z dziedziny weterynaryjnej medycyny behawioralnej kotów (w 2009 roku została odznaczona medalem Josefa Bayera przez Towarzystwo Przyjaciół Medycyny Weterynaryjnej). W 2013 roku założyła praktykę weterynaryjną zajmującą się wyłącznie kotami, ma więc naprawdę sporo w tym temacie do powiedzenia. A wiedza, którą się z nami dzieli, to cenne drogowskazy, które mają pomóc nam nie zbłądzić w labiryncie relacji z kotami.
Przyznaję: niektóre rozdziały, szczególnie te dotyczące diagnozy, musiałam czytać po kilka razy, ale były też takie informacje, które ujęły mnie swoją prostotą. Np. o tym, jak zorganizować w mieszkaniu przestrzeń dla kota, na jakie zmiany w zachowaniu zwracać uwagę, ponieważ mogą wróżyć większy problem w przyszłości oraz o działaniach, które są nieprzyjazne dla kotów. Absolutnym hitem okazał się dla mnie rozdział o tym, jak powinien wyglądać gabinet weterynaryjny (wyciszone drzwi!!) i jak powinien względem zwierzaka zachowywać się weterynarz. Nikt z nas nie czuje się przecież komfortowo, gdy lekarz traktuje nas obcesowo i mechanicznie, wolimy takiego który ma „podejście do pacjenta” i umiejętności miękkie. Tego samego zaczynamy wymagać od weterynarzy. I muszę przyznać, że po lekturze zorientowałam się, że chodzę z kociakami do takich, którzy najwyraźniej posiadają wiedzę z zakresu behawiorystki. Błąkałam się z nimi od jednego gabinetu do drugiego, aż w końcu trafiłam gdzieś, gdzie i ja i koty czujemy się komfortowo (oczywiście na tyle, na ile to z punktu widzenia kota możliwe).
Po lekturze na pewno nie staniemy się nagle wyspecjalizowanymi w „obsłudze” kota półweterynarzami (ani nawet ćwierć),ale będziemy mieli większe pojęcie o naszych podopiecznych i lepsze rozeznanie, jak o nich zadbać. Zmusi nas ona również do dalszego poszukiwania informacji. Niektóre wskazówki pozostawiają bowiem niedosyt i trzeba zasygnalizowane tematy bardziej zgłębić.
http://alicya.pl/zaburzenia-zachowania-kotow/
Zaburzenia zachowania kotów Joël Dehasse
8,4
Książka dla behawiorystów i lekarzy weterynarii zajmujących się behawiorystyką i zaburzeniami zachowania. W tej części mam tylko zaburzenia kotów, o psach jest cała osobna pozycja (jeszcze jej nie mam, ale czeka na liście książek specjalistycznych do kupienia ^^). Książka porusza ważne kwestie takie jak konsultacje behawioralne, podstawy medycyny behawioralnej, jak powinien wyglądać plan badania behawioralnego. Mamy również dział poświęcony psychofarmakologii jednak uważam, że osoby nie będące weterynarzami nie powinny stosować tych metod na własną rękę, a jedynie pod okiem specjalisty. Książka omawia szeroki wachlarz terapeutyczny m.in. feromonoterapia, sposoby karmienia, celowa habituacja czy zabawy z jedzeniem. Oczywiście nie mogło zabraknąć omówienia najczęstszych zaburzeń i sposobu pracy z nimi. Jest jednak jedna rzecz, z którą się nie zgadzam w tej książce. Mianowicie podrozdział poświęcony eutanazji. Według autorów można traktować ją jako terapię. Tylko jak śmierć zwierzęcia potraktować jak terapię? To nie jest terapia, to jest pozbycie się „problemu” przez nieodpowiedzialne osoby. Adoptując bierzesz odpowiedzialność za to co oswoiłeś. I tym zdaniem chce zakończyć ten wywód. Czy polecam książkę? Tak. Czy niektóre rzeczy należy traktować z przymrużeniem oka? Zdecydowanie tak.