Dla tych, którzy mają wśród znajomych (lub chociażby znajomych znajomych) chociaż jedną osobę uzależnioną. Od alkoholu. Inaczej podejrzewam, że nie przebrną przez tekst – chronologia poszarpana, narracja pozrywana, zmiana bohatera (niespodziewanie i bez logicznych przyczyn),zaoszczędzono nawet na redakcji i korekcie (literówki, brak „ogonków”, nawet błędy ortograficzne). Jednak wszystko to razem składa się na intrygujący obraz duchowego wnętrza pełnego alkoholowych oparów. Bo dla osób z zewnątrz tak właśnie działa alkoholik: nieracjonalnie, nielogicznie i mało estetycznie (czasami nawet ekstremalnie nieestetycznie). Jednak nie raz zatrzymałam się nad tekstem, nie raz ucieszyłam ze sformułowań, czasami zadumałam. Jeżeli ktoś ciekawy nietypowego spojrzenia na życie – warto.
Podsumowując zacytuję autora:
„No, kurwa, ideał!”
Ale, żeby nie przesadzić dodam:
Prawie ...
P.S. I jeszcze okładka... Nie podobała mi się - taka efekciarska, myślałam, a jednak po przeczytaniu uważam, że jest idealna!