Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Urszula Sikorska-Kelus
Źródło: https://wzzw.wordpress.com/2015/08/30/%E2%96%A0%E2%96%A0-urszula-sikorska-kelus-rola-zony-opozycjonisty-mnie-smieszyla/
1
7,8/10
Pisze książki: poradniki
Urodzona: 18.07.1941
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mały Konspirator Czesław Bielecki
7,8
Cóż.... Książka nie o obecnych czasach. O potrzebach zachowań wynikających z pewnych czasów. Chociaż nasuwają się różne refleksje....
Myślę, że młodzież nie zrozumie. Chyba nie ma sensu, by czytała. Ja pamiętam lata 80-te. Wiem, co się działo. Książka to zarazem studium psychologiczne ludzkich zachowań. Przykłady prób "złamania" postawy człowieka. Stwierdzenia w rodzaju: twój najlepszy przyjaciel może się okazać kiepskim, wręcz irytującym kompanem w więzieniu, bo wówczas ludzkie zachowania są nieprzewidywalne.
Czyta się spokojnie. Książka nie zawiera drastycznych opisów.
Mały Konspirator Czesław Bielecki
7,8
Daję 10 gwiazdeczek NIE dlatego, że to było swego czasu takie wspaniałe dzieło samo w sobie... tylko za to, że ktoś w ogóle w tamtych czasach wysilił się, żeby pewne elementarne zasady knucia w wojnie polsko-jaruzelskiej spisać.
Z perspektywy obecnej wiedzy o działalności bezpieki i konfidentów zdaję sobie sprawę, że zasięg zagrożenia działalnością - zwłaszcza tych ostatnich - był o wiele większy, niż wówczas nam się wydawało. Wierzyliśmy wtedy „Bolkom” i „Filozofom” pełni naiwności swojej, a komuniści ustawili nas do „okrągłego stołu”, jak barany na rzeź.
Ale cóż, coś trzeba było robić i każdy na miarę swojej odwagi czy świadomości mógł wesprzeć podziemie i znaleźć się w zasięgu działań komunistycznych służb.
Ta instrukcja ustawiała pewien sposób myślenia minimalizujący część tych zagrożeń.
Z drugiej strony obraz komunizmu i jego służb w stanie wojennym wyłaniający się z tego opracowania wygląda przyjemniej, niż czarna rzeczywistość tamtych czasów.
Czy dlatego można do dziś spotkać wyznawców sierpa i młota na wiecach i protestach?
Jako naród, społeczeństwo i państwo zostaliśmy nieomal zniszczeni wpadając pokrótce z deszczu pod rynnę: z bolszewickiego komunizmu w jej trockistowsko-neomarksistowską wersję, w rzeczywistość zachodniej Europy ukształtowaną podskórnymi procesami przemian społecznych odbywających się tam od lat sześćdziesiątych...
...zachwyceni iluzją tamtejszej „demokracji”.
A hart ducha wytapia się przede wszystkim w powszechnej edukacji, a ta po dzień dzisiejszy jest w rękach manipulatorów bez duszy i moralnej siły, w rękach neomarksistowskich antykulturowców, dzieci pokolenia lat sześćdziesiątych, dzieci nieudanej - tylko z pozoru - zachodniej rewolucji komunistycznej.
Theodor Adorno, Max Horkheimer, Walter Benjamin, Herbert Marcuse, Leo Löwenthal, Franz Leopold Neumann, Friedrich Pollock, Erich Fromm, Jürgen Habermas, Alfred Schmidt, Altiero Spinelli...
Zna ktoś te nazwiska i co zrobiły z cywilizacją i kulturą europejską? Skąd się wzięło pojęcie „tolerancji represywnej”, pojęcie „dyskursu”? Zna ktoś „Manifest z Ventotene”?
Nie mam zielonego pojęcia, czy ocalejemy.