Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kwartalnik zawiera artykuły na temat prac związanych z pracą nad odnalezieniem i identyfikacją zwłok bohaterów zakopanych w bezimiennych grobach. Ponadto, czytelnik może poznać sylwetki zidentyfikowanych już żołnierzy oraz zobaczyć ich na załączonych fotografiach. Informacje zawierają krótki życiorys oraz wyszczególnione odznaczenia, jeśli taka osoba je zdobyła. To, co mnie uderzyło w tej części, to długi czas, po którym ciała zostały odnalezione i zidentyfikowane. I pomyśleć, że wielu bohaterów nadal pozostaje anonimowych... Czasopismo to także historie opowiadane przez rodziny poległych; dzięki jednej z nich mogłam przybliżyć sobie historię mojego miasta i okolic, co utkwi mi w pamięci na długo; w końcu zawsze to inaczej jak się czyta o miejscu, w którym się urodziło i mieszka. Czytelnik znajdzie też artykuły na temat obchodów różnych uroczystości związanych z Żołnierzami Wyklętymi oraz obejrzy zdjęcia, dzięki którym łatwiej wyobrazi sobie dane wydarzenie. Na koniec autorzy zostawiają krótkie opisy ludzi i miejsc, będących świadkami krwawych wydarzeń. Choć teksty te nie są długie – trzeba przyznać, że są bardzo treściwe. Momentami ciężko się je czyta ze względu na okrucieństwo zdarzeń; ten, któremu wyobraźnia pracuje sam zobaczy o czym mówię. W mojej opinii kwartalnik powinien znajdować się w każdej szkolnej bibliotece. Czyta się dużo lepiej, niż zwykły podręcznik od historii. Dla mnie to, co przechodzili ludzie w tamtych czasach jest po prostu niewyobrażalne. Przeczytanie chociaż jednego egzemplarza „Wyklętych” budzi pewną świadomość tego, ile byli w stanie poświęcić Polacy dla swojego kraju i jak zawzięci musieli być, że żyjemy tu, gdzie żyjemy. Dla mnie to cud. Cześć i chwała Bohaterom!