Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kinga Kalinowska
1
6,7/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Kinga Kalinowska to autorka, a jednocześnie główna bohaterka powieści autobiograficznej ”Ja to mam szczęście”. Czytelnikowi zaprezentowany został rok (lipiec 2015 - lipiec 2016) z życia kobiety rozkoszującej się swoją drugą młodością. Kinga jest przedstawicielką pokolenia 40+, rozwiedziona, ma dorosłą córkę, ustabilizowane i barwne życie zawodowe, a z drugiej strony potrafi się cieszyć jak nastolatka, obserwuje trendy w modzie, romansuje bez większych zobowiązań, zwraca uwagę na zdrowe odżywianie i kosmetologię. Jednak nawet tak beztroska i żywiołowa kobieta może zostać ponownie trafiona strzałą Amora i wpaść w objęcia Adonisa. Autorka prezentuje nam fajerwerki swojego życia z dużym poczuciem humoru i sporym dystansem do biegu zdarzeń.
6,7/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ja to mam szczęście! Kinga Kalinowska
6,7
Opinia autorki:
Kinga jest 44-latką, zajmującą się głównie sobą, w granicach przyzwoitości córką oraz rodzinnymi i towarzyskimi sprawami. Choć jej życie nie jest typowe jest z niego zupełnie zadowolona. Romanse, dbanie o siebie i życie towarzyskie oraz satysfakcjonująca praca zasadniczo sprawiają, że nie oczekuje od życia niczego więcej. Wszystko się zmienia gdy poznaje Jurka, przyjaciela przyjaciół. Romans ten powoduje pewne przetasowania w jej życiu osobistym i sprawia, że to, na co już nie liczyła, czyli miłość i namiętność stają się jej udziałem. Nie bez pewnych perypetii miłość jednak zwycięża.
Nie jestem Kingą, choć mogłaby być moim alter ego. Uważam, przekroczenie progu czterdziestki pobudziło we mnie kreatywność a wiara w miłość sprawiła, że chcę podzielić się z innymi treścią tej książki. Wszystkie wydarzenia, opisane w książce przytrafiły się albo mi albo moim bliskim, jednak starałam się utrudnić rozpoznanie pojawiających się w tekście postaci, bo, być może, nie życzyłyby sobie być rozpoznanymi. Pisząc tekst miałam wsparcie kochającego męża ale szczerość, na jaką pozwoliłam sobie, sprawia, że chcę pozostać ukryta za pseudonimem.
Ja to mam szczęście! Kinga Kalinowska
6,7
Tę książkę powinny przeczytać kobiety w każdym wieku, i gwarantuje, że wiele pań w niektórych momentach spróbuje utożsamić się z bohaterka, która należy do generacji 40+. Czterdziestka na karku może troszkę studzić zapędy, ale nie Kingi Kalinowskiej – głównej bohaterki.
Córka już dawno odchowana, pozycja zawodowa stabilna, więc czas wycisnąć z codzienności troszkę więcej. Kinga jest lektorką języka hiszpańskiego i zaprasza nas do swego życia. W tym miejscu należy podkreślić, że pozycja jest autobiograficznym reportażem, dlatego poznajemy prawdziwa, fantastyczną babkę, która mogłaby być naszą koleżanką.
Życie Kingi zdaje się naprawdę poukładane, ale Jurek, którego pozna zmieni wiele. Można rzec pora na rewolucję, ale musimy wiedzieć, że warto przeżyć to wszystko z bohaterką, i przy okazji zrozumieć, że przekroczenie czterdziestki to na pewno nie koniec ekscytujących wrażeń…