Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka przede wszystkim dla mnie ciekawa ze względu na to, że nigdy wcześniej o tym nie czytałem/słyszałem. Sam się teraz mogę zdiagnozować, że przechodzę przez ten kryzys. Autorki poruszają wiele aspektów tego kryzysu ale książka jest z roku 2001. Za główny powód podają za dużo dostępnych wyborów/decyzji/możliwości, które muszą podejmować młodzi ludzie. 15 lat później tych możliwości na pewno jest znacznie więcej. Jednak książka jest w zasadzie tylko zbiorem opowieści absolwentów studiów wyższych (w zasadzie wychodzi na to, że kryzys dotyczy tylko absolwentów uczelni) i nie ma w niej jakichś wskazówek czy porad. Książka tylko pokazuje, że problem istnieje i jak odczuwają go młodzi ludzie ale nie oferuje żadnych rozwiązań w tym temacie, poza tym, żeby znaleźć jakieś grupy wsparcia i rozmawiać o problemie.